Pod koniec przyszłego tygodnia mamy poznać kolejnego rywala Tomasza Adamka. Kandydatów do stoczenia pojedynku z “Góralem” jest wielu i są to sami pięściarze o znanych nazwiskach.
Sam Adamek chciałby zmierzyć się z Davidem Haye’em.- Ludzie do mnie dzwonią i mówią, że w Stanach Zjednoczonych bardzo gorąco popierają pomysł takiej walki. I ja też bym bardzo takiego pojedynku chciał. Powiem więcej – marzę o nim – mówi wprost Adamek. Wygląda na to, że jeśli to Polak miałby wybierać, zdecydowałby się właśnie na “Hayemakera”.
– Ostatnio ktoś do mnie zadzwonił i powiedział, żebym się nie zdziwił, jeśli dostanę ofertę walki z Davidem latem przyszłego roku. To naprawdę realny scenariusz, choć oczywiście nie ma mowy o żadnych szczegółach – dodaje “Góral” w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.
Zanim Adamek będzie mógł stanąć do walki z Haye’em, będzie musiał stoczyć walkę z innym zawodnikiem. Pojedynek ma odbyć się 6 lutego 2010 roku w Pruidential Center w Newark, ale być może to się zmieni i “Góral” stanie do ringu 6 marca z Niemcem Luanem Krasniquim. Walka miałaby odbyć się w Polsce.
Krasniqui nie jest jednak zbyt atrakcyjnym rywalem i nie daje szansy zarobienia takich pieniędzy, jak Samoańczyk David Tua, Uzbek Rusłan Czagajew czy Amerykanin Chris Arreola – pojedynek z którymś z tych pięściarzy w USA jest bardziej prawdopodobny niż starcie z Niemcem w Polsce.
Więcej na; WP.PL/Przegląd Sportowy