Polskie wojsko podpisało kontrakt z firmą Mesko, która ma wyprodukować i dostarczyć amunicję do czołgów Leopard. Podczas podpisywania umowy w Radomiu nie zabrakło także Ewy Kopacz. Ogólny koszt zamówienia, to suma ćwierć miliarda złotych.
Umowa mówi, iż firma Mesko do 2017 r. zobowiązuje się dostarczyć dla wojska 13 tysięcy pocisków, natomiast współdziałanie między przemysłem, nauką i wojskiem ma mieć związek z rozwojem gospodarczym, oraz pozwoli stworzyć nowe etaty.
Jak zapowiada sam Tomasz Siemioniak, to dopiero początek modernizacji, ponieważ do 2022 r. w Polską armię będzie się inwestować więcej. Nakłady wyniosą 140 miliardów złotych, a od 2016 r. 2 PKB rocznie.
Fakt, iż kontrakt został podpisany w Radomiu również nie zaskakuje, ponieważ to miasto jest miejscem Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a wykonawcą kontraktu będzie Fabryka Prochu w Pionkach. Przed firmą zatem ogromna szansa wykazania się, a przed polską armią pierwsze na taką skalę zmiany od lat.
