Zawarte w rządowym projekcie zmiany w kodeksie pracy zrównają w prawach pracowniczych osoby zatrudnione na śmieciówki z etatowcami. Osoby zatrudnione na umowach terminowych w końcu uzyskają takie same prawa jak zatrudnieni na umowę na czas nieokreślony.
Tylko trzy lata będzie można maksymalnie pracować na umowach na czas określony. Po tym czasie umowa z mocy prawa stanie się umową na czas nieokreślony.
Dodatkowo pracodawcy mają zostać zobowiązani do wskazania przyczyny zakończenia zatrudnienia przy każdej umowie oraz powiadamiania o zwolnieniach związków zawodowych.
W myśl nowych rozwiązań pracownicy, którym wypowiedziano umowę o pracę niezgodnie z prawem, będą mieli prawo do odszkodowania odpowiadającego nawet 12-krotnosci pensji.
Zmiany wymusza Komisja Europejska oraz unijny Trybunal Sprawiedliwości, który zakwestionował jako dyskryminujący obowiązujący w chwili obecnej dwutygodniowy okres wypowiedzenia przysługujący zatrudnionym pracownikom na czas określony.
ZielonyDziennik.pl, Marlena Szulgacz