Od drogich prezentów komunijnych fiskus może żądać podatku. Wystarczy, że ich wartość przekroczy limity wskazane w przepisach – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Minimum zwolnienia to prawie 5 tys. zł w wypadku osób spoza rodziny. Gdy w grę wchodzą krewni, limit jest wyższy.
Poza tym trzeba wiedzieć, ze limity nie dotyczą jednorazowej darowizny, ale jej wartości łącznie z innymi podarunkami od tej samej osoby z pięciu pełnych lat przed rokiem bieżącym.
Skąd fiskus będzie wiedział o prezencie? Najczęściej od sąsiada, rodziny, czy innych „życzliwych”. W ostatnich latach Urzędy Skarbowe dostają wręcz rekordową ilość życzliwych donosów związanych z wartością prezantów komunijnych.
PAP