Remontujesz dom? Wiosna okazją do wymiany systemu grzewczego!

0
1485
views

Planowanie remontu kojarzy się często z wyrzeczeniami oraz przysłowiowym trzymaniem się za kieszeń. Nikt też raczej nie lubi dokładać sobie prac ani kosztów, jeśli nie jest to bezwzględnie konieczne. Jednak wymiana źródła ciepła wcale nie musi wiązać się z jakimiś ekskluzywnymi kosztami, a nawet wręcz przeciwnie – jeśli uwzględni się kilka faktów.

Każdy posiadacz domu jednorodzinnego wie, ile wydaje na ogrzewanie. Koszty te zależą od kilku różnych czynników, takich jak docieplenie i powierzchnia budynku, liczba domowników oraz oczywiście rodzaj ogrzewania. Do najtańszych źródeł ciepła zalicza się węgiel, drewno i pellety. Nieco droższy jest w eksploatacji piecyk na gaz ziemny, natomiast użytkownikom pieców na propan-butan lub olej opałowy można naprawdę współczuć. Podobnie zresztą jak posiadaczom pieców elektrycznych.

Warto też wspomnieć o najnowszych technologiach, czyli o pompach ciepła oraz panelach słonecznych. Koszty eksploatacji pomp ciepła – w zależności od taryfy elektrycznej – można śmiało przypisać do przedziału w zakresie od pieca węglowego do kotła na gaz ziemny. Niby nie najgorzej, ale pompa ciepła nie podgrzeje nam wody w kranach. Z kolei wydajność kolektorów słonecznych wystarcza na ogół do podgrzania wody bieżącej, lecz aby realnie myśleć o ogrzaniu całego domu, to mogłoby zabraknąć powierzchni pod panele – nie mówiąc już o kosztach takiej instalacji. Należy jednak pamiętać, że kolektory – raz zainstalowane – nie wymagają żadnych dodatkowych stałych nakładów!

Wniosek nasuwa się sam: idealna kombinacja to połączenie kolektorów słonecznych (do podgrzania wody) z pompą ciepła (która ogrzeje dom). Ale to nie wszystko! Gdy dołożymy do tego kilka paneli fotowoltaicznych do produkcji energii elektrycznej, to najzwyczajniej wyeliminujemy koszty pracy pompy ciepła oraz mamy w domu do wykorzystania dodatkową energię elektryczną. Teraz zaczyna się to układać w logiczną całość, która zresztą istnieje i nazywa się BOŚ EKOsystem.

Remont to oczywiście wydatki, ale matematykę da się czasem oszukać. Jeśli podejmiemy decyzję na zakup ratalny zestawu (plus moduł sterowniczy), to wysokość jednej raty za zestaw będziemy płacić z oszczędności, które sam wygeneruje BOŚ EKOsystem.  Oczywiście do momentu spłaty kredytu. A potem? Potem mamy ciepły dom i ciepłą wodę za darmo.

Aby zapoznać się ze szczegółami systemu, odsyłamy wszystkich na stronę www.bosbank.pl/ekosystem.