Spadła dostępność do tego typu pożyczek. Sytuacja ta spowodowana jest wprowadzonymi w nich zmianami, które przemawiają na niekorzyść klientów. Banki zaczęły wymagać wkładu własnego wynoszącego nawet do 20%, a wcześniej wahał się on w granicy 10%.
Zmianie podlegają także marże kredytowe. Spadła także zdolność kredytowa bowiem rodzina składająca się z trzech osób
i zarabiającą podwójną krajową na dzień dzisiejszy może uzyskać jedynie 400 tys. zł. Wszystko to związane jest ze spadkiem Indeksu Dostępności Kredytowej, który w październiku był najniższy od marca. Na jego wysokość w ciągu miesiąca wpływają trzy parametry, a mianowicie maksymalnie możliwy LtV, bankowa marża, a także maksymalna zdolność kredytowa, która jest wyliczana przez główny Urząd Statystyczny.
Pocieszeniem dla przyszłych kredytobiorców jest fakt, iż analitycy stwierdzają, iż sytuacja ta ma ulec poprawie.
DS