Sarę Lipską wspominamy głównie jako uczennicę Xawerego Dunikowskiego, modelkę dla jego rzeźb i kochankę. Ale była ona również artystką, o czym przypomina najnowsza wystawa w Królikarni.
Muzeum rzeźby im Xawerego Dunikowskiego przywraca nam postać Sary Lipskiej (1882-1973) otwierając wystawę "Sara Lipska w cieniu mistrza". To pierwsza okazja do zapoznania się z dorobkiem oraz osobą artystki. Ekspozycję możemy podziwiać dzięki wysiłkom Jeana-Luca Graniera oraz Luca Francois Graniera, znających Lipską w młodości i pozostających pod wrażeniem jej arystycznego dorobku.
Najwazniejsza muza Xawerego Dunikowskiego, niestety w Polsce pozostajaca w jego cieniu. Historia sztuki obeszła się z nią niesprawiedliwie i najczęsciej wymnieniana jest jako kochanaka Znanego rzeźbiarza bądź matka jego córki-Marii Xawiery.
Sara była odważną i niezależną artystką z tradycyjnej Żydowsiej rodziny. Nietuzinkową osobowością artystyczną. Dizajnerką, scenografką, projektantką mody i wnętrz, malarką.
Po studiach na wydziale rzeźby Warszawskiej Szkoły Sztuk Pieknych wyjechała na stałe do Paryża. Tam pomimo trwajacego romansu z mistrzem może liczyć jedynie na siebie. Wystawia swoje prace na salonach nie raz zdobywajac złote medale. Współpracuje z Siergiejem Dagilewem przy projektach do jego baletu. W jej butiku na avenue des Champe Elysees ubierają się rosyjeskie aktorki i arystokratki.
