Uff, nareszcie ulga! Kolejny weekend zacznie się co prawda jeszcze upalnie. Będzie parno, duszno i wciąż bardzo gorąco. To efekt napływu wilgotnego i zwrotnikowego powietrza znad Afryki. Ale potem czeka nas zmiana pogody.
Do połowy miesiąca lipiec pokazywać się będzie z gorszej i w dodatku niebezpiecznej, burzowej strony. W połowie tygodnia temperatury troszkę się obniżą, choć nadal będzie bardzo ciepło. Od 22 stopni nad samym morzem do 30 na południu.
Koniec tygodnia i następny weekend to przewaga chmur i przelotnego deszczu – ale już raczej bez burz. To efekt wejścia nad Polskę niżu, który ściągnie chłodniejsze powietrze z północnego zachodu. Przez weekend temperatura spadnie do 16-18 stopni nad morzem i w górach i nie przekroczy 22-24 stopni w pozostałych częściach kraju.
Źródło: Fakt.pl