Projekt „Wymiana 2012” to relacja między stolicami dwóch krajów, między dwoma kulturami, dwoma sposobami twórczego myślenia, jak także między pracownikami fabryk (inżynierami, specjalistami od produkcji) a twórcami, artystami i projektantami, którzy wielokrotnie projektują i manualnie wykonują pojedyncze egzemplarze, co niewiele ma wspólnego z masową produkcją fabryczną.
Fabryka FSO to ważne miejsce na mapie Warszawy. W tej chwili fabryka stanęła na zakręcie historii i po raz pierwszy przestała produkować. Jednak nie jest to miejsce martwe, ciągle pracuje tam około 70 osób, maszyny w stanie czuwania migają kontrolnymi lampkami i przypominają o sobie. Pracownicy dokarmiają koty, które z fabryki nie czują się zwolnione, życie tętni chociaż nie takim rytmem jak kilka lat temu (FSO w stanie rozkwitu zatrudniała 22 tysiące osób). Wnętrza fabryki to dobrze wyposażone linie produkcyjne, niesamowitych rozmiarów hale i magazyny liczące ponad 6500 rekordów.
FSO to także wymarzone miejsce do tworzenia pojedynczych egzemplarzy. Przekonali się o tym uczestnicy warsztatów korzystając z fantastycznie wyposażonego zaplecza maszynowego. Spawarki, szlifierki, różne rodzaje tarcz, wiertarek stołowych – warsztat marzenie dla każdego projektanta.
Prace, które powstały były mniej luba bardziej dosłowną odpowiedzią na realne potrzeby pracowników fabryk – inżynierów, specjalistów od produkcji, osób, które przepracowały niekiedy blisko 40 lat w zakładzie i dla których fabryka to coś więcej niż miejsce ośmiogodzinnej pracy na etacie.
Do projektu oprócz projektantów polskich zostali zaproszenie twórcy związani z Centre of Conteporary Art in Tbilisi. To jedyna placówka w Gruzji, która porusza się w kręgu sztuki aktualnej, zaangażowanej społecznie, która prowadzi działania edukacyjne z zakresu fotografii, projektowania, zarządzania kulturą.
Grupa twórców z Gruzji zaprezentowała ciekawy sposób myślenia o przedmiocie, wymakający się zachodnim trendom, unikalny, nie bojący się eksperymentu, łączenia przedmiotów z pozoru nie-estetycznych. Gruzińscy artyści postawili na pomysł, poszli w stronę przedmiotu nie koniecznie użytkowego. Wielu z nich znając charakter mieszkań dla których projektują wybrało konwencję estetyczną, która w kontrze do uładzonego wnętrza, niepokoi, budzi refleksję, przykuwa uwagę.
Polscy projektanci starali się przede wszystkim ograniczyć w ilości użytych materiałów. AZE Design stworzyło stojak na rowery używając jednego rodzaju elementu. Kompaktowy stojak można łatwo rozmontować na zimę, jest lekki i funkcjonalny. Grupa Kompott podczas rozmów z osobą dla której projektują dowiedziała się o jej pasji, jaką jest kolekcjonowanie zegarów. Tworzą projekt zegara wykorzystującego pierścienie od bliżej mi nieznanego mechanizmu samochodowego. Tomek i Gosia Rygalik tworzą minimalistyczną dekorację o wdzięcznej i przewrotnej nazwie „Auto-Mobil”, Marta Niemywska i Dawid Grynasz – stoliki, taborety – przedmioty ułatwiające prowadzenie bujnego życia towarzyskiego w 80metrowym warszawskim mieszkaniu. GANG Design i Paulina Pankiewicz zachwycone lusterkami samochodowymi postanowiło stworzyć lampę, która będzie świecić światłem odbitym, rysując artdekowski wzór z „zajączków” na stole (osoba, dla której powstaje projekt lubi lampy Art Deco).
Warsztaty w FSO to pierwsza odsłona projektu „Wymiana”. W sierpniu w tym samym składzie spotykamy się w fabryce papieru w Tbilisi, która też chwilowo (jak twierdzi Dyrekcja) przestała produkować. Zapełnimy puste hale produkcyjne i postaramy się stworzyć nowe przedmioty, uwzględniając oczywiście potrzeby konkretnych osób – byłych pracowników fabryki papieru Paper Plus w Tbilisi.