Polscy wydawcy prasy zamykają bezpłatny dostęp do unikalnych treści w internecie. Wzorem „Rzeczpospolitej” chcą wprowadzić opłaty za możliwość przeczytania materiałów przygotowywanych przez ich dziennikarzy.
Większość największych wydawców może częściowo zamknąć swoje serwisy jeszcze w tym roku. Nieodpłatny pozostanie dostęp do działów ogólnoinformacyjnych.
Od 24 kwietnia za dostęp do tekstów publikowanych w publicystycznym dodatku „Plus-Minus” płacić muszą czytelnicy dziennika „Rzeczpospolita” (Presspublica). – Sprawa płatnego kontentu jest dyskutowana w środowisku wydawców, zarówno polskich jak i zagranicznych, od wielu miesięcy. Nie jest tajemnicą, że tygodnik „Time” zapowiada wprowadzenie opłat w sieci od czerwca – przypomina Paweł Bień, prezes Presspubliki. – Za dyskusją muszą iść konkretne próby wytyczenia nowych kierunków rozwoju i nowych modeli biznesowych. „Plus-Minus” jest właśnie taką próbą – podkreśla.
Nie chce jednak jeszcze oceniać, czy decyzja związana z wprowadzeniem opłat za dostęp do tekstów publicystów przyniosła wymierne korzyści finansowe. – Mogę jedynie powiedzieć, że wprowadzenie opłat było poprzedzone wprowadzeniem rejestracji użytkownika. Aby móc czytać „Plus Minus” w sieci trzeba się było zarejestrować. Tak było przez kilka tygodni. Zarówno etap rejestracji jak i pierwsze doświadczenia po wprowadzeniu opłat są bardzo zachęcające – przyznaje Bień.
Plany wprowadzenia opłat za dostęp do wybranych materiałów prawnych i księgowych, czyli mocnej stron „Dziennika Gazety Prawnej”, ma również Infor Biznes. Zamknięcie nieodpłatnego dostępu do wybranych treści nastąpi jeszcze w tym roku. – Dostępne będą wszelkie formy płatności. Dostosujemy je zarówno do potrzeb czytelników, którzy potrzebują stałego dostępu do treści, jak i tych, którzy tylko czasami będą chcieli przeczytać jakiś tekst, albo korzystają jedynie z materiałów publikowanych w danym dziale – informuje Agata Broda, rzecznik Infor Biznes.
Jej zdaniem klienci, którzy poszukują fachowej i rzetelnej informacji z danej dziedziny są wstanie zapłacić za dostęp do takich treści.
Podobnego zdania jest również Arkadiusz Dawid, prezes Bonnier Business Polska, wydawcy „Pulsu Biznesu”. Uważa, że czytelnicy są wstanie zapłacić za unikalne treści, których nie znajdą w ogólnodostępnych portalach informacyjnych, a które są im niezbędne „w zarabianiu pieniędzy”. Dawid zapowiada, że Bonnier pracuje nad modelem biznesowym umożliwiającym czytelnikom „Pulsu Biznesu” płatny dostęp do materiałów przygotowywanych przez dziennikarzy tej gazety.
Opłaty za dostęp do niektórych swoich serwisów niebawem wprowadzi również Grupa Wydawnicza Polskapresse (wydawca m.in. dzienników regionalnych wydawanych pod marką „Polska the Times”). Paweł Nowacki, dyrektor rozwoju serwisów kontentowych wydawnictwa nie chce jednak mówić o szczegółach tego projektu.
– Proponowanie użytkownikom płatnych treści to część strategii całego koncernu Axel Springer. Zarówno w Polsce, jak i za granicą testujemy nowe rozwiązania, takie jak płatny dostęp do kontentu w internecie, płatne aplikacje na urządzenia iPhone czy płatność przez SMS za kontent premium – mówi Anna Gancarz-Luboń, PR manager Axel Springer Polska. Przypomina, że w marcu br. wydawnictwo wprowadziło już w naszym kraju płatne poradniki komputerowe oferowane na stronie komputerswiat.pl. Kompendia wiedzy o sprzęcie i oprogramowaniu dostępne są za opłatą pobieraną przez SMS.
– W tej chwili nie mamy planów wprowadzenia nowych opłat za dostęp do materiałów „Newsweeka”. Jednak już od dawna oferujemy sprzedaż e-wydań. Bezpłatnie można czytać artykuły ze starych numerów tygodnika. Numer aktualny jest zamknięty i dostępny za opłatą – dodaje Wojciech Maziarski, redaktor naczelny tygodnika „Newsweek”.
Jak nas poinformowali przedstawiciele biura prasowego Agory (wydawcy m.in. „Gazety Wyborczej” i „Metra”) wydawnictwo analizuje tendencje związane z dystrybucją treści, jednak obecnie koncentruje się przede wszystkim na uregulowaniu zasad współpracy z serwisami innych wydawców publikujących lub chcących publikować materiały z tytułów i serwisów wydawanych przez ten koncern.
Na wytwarzanej przez swoich dziennikarzy treści w internecie zarabiać chce również „Polityka”. Przedstawiciele wydawcy tego tygodnika, nie kryją że prowadzone są pracę mające doprowadzić do wyboru najlepszych dla czytelnika tygodnika opinii form płatności, za niektóre publikowane w nim treści.
– Wprowadzenie odpłatności za kontent miałoby sens wyłącznie wtedy, gdyby wszyscy wydawcy porozumieli się co do wprowadzenia takiej odpłatności – twierdzi natomiast mówi Benita Jakubowska-Antonowicz, wiceprezes Media Point Group, wydawcy tygodnika „Wprost”. – Jeżeli chodzi o „Wprost”, na razie nie planujemy wprowadzania odpłatności za kontent na stronie.
Wydawcy, którzy zdecydowali już na wprowadzeniu opłat za dostęp do niektórych swoich treści, nie chcą jednak jeszcze mówić ani o kosztach, które będą musieli ponieść wprowadzając systemy płatności, ani także o spodziewanych przychodach z tego tytułu.
Za co jesteście w stanie płacić w internecie? Zapraszam do dyskusji za pomocją opcji „Dodaj Komentarz” na dole strony!