Opłata śmieciowa, zmieniony system odbioru odpadów i kolejne przetargi dla firm śmieciarskich. Stołeczny ratusz wprowadza nowe rozwiązania związane z przejmowaniem przez samorządy obowiązku gospodarowania odpadami. Na dostosowanie do nowych przepisów Warszawa ma jeszcze rok.
Bez nowoczesnej spalarni i właściwej gospodarki odpadami Warszawa może stać się drugim Neapolem – obawiają się eksperci. Co roku w stolicy produkuje się 800 tysięcy ton śmieci. Większość trafia na przepełnione wysypiska. Są plany rozbudowy spalarni na Targówku. Nowoczesny zakład ma być gotowy do 2015 r. Rocznie będzie tam trafiać 400 tysięcy ton odpadów. Obietnice o rozbudowie spalarni mieszkańcy stolicy słyszeli już wcześniej. Dotąd zakładu nie ma.
Tym co już istnieje jest za to „ustawa śmieciowa” czyli nowelizacja ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Miasto staje się właścicielem śmieci. Musi zorganizować ich odbiór oraz zagospodarować odpady, czyli uwzględnić odzysk, recykling i unieszkodliwianie. Dlatego miasto będzie podbierało od właścicieli nieruchomości opłatę, która ma pokryć koszty nowego systemu. Na dostosowanie do zmienionych przepisów samorządy mają czas do końca czerwca przyszłego roku.
W stworzeniu systemu zagospodarowania odpadów pomaga Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Do gmin i spółek zajmujących zarządzaniem nieczystościami trafiło już 3,5 mld złotych. W ramach projektu NFOŚiGW ogłosił specjalny konkurs. Główną nagrodą jest dotacja, na realizację przedsięwzięć o charakterze ekologicznym. Można zdobyć 13 mln zł. Chętni mogą się zgłaszać do 7 maja.
Hubert Sławek
