Ronald Reagan to postać wielce zasłużona dla świata, Europy, jak i Polski. Bez jego zaangażowania pokonanie komunizmu i zniesienie "żelaznej kurtyny" nie byłoby możliwe.
W Warszawie odsłonięto pomnik Ronalda Reagana. Przedstawia on 40. Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki stojącego na trybunie, dokładnie tak jak podczas słynnego przemówienia w Berlinie z 1987 roku, gdy w słowach skierowanych do Michaiła Gorbaczowa mówił -"Panie Gorbaczow, proszę zburzyć ten mur." Obiekt zaprojektował i wykonał krakowski rzeźbiarz Władysław Dudek.
Monument stanął w Alejach Ujazdowskich naprzeciwko ambasady USA. Odsłonił go sam Lech Wałęsa. Ceremonia miała miejsce w samo południe. Pierwszy Prezydent RP wybrany w wolnych wyborach powiedział: -"Pokłonimy się Prezydentowi Reaganowi za to, że w naszym pokoleniu udało się zakończyć wielkie podziały i konflikty". Podczas uroczystości minister w kancelarii Prezydenta RP Jacek Michałowski odczytał także list od Bronisława Komorowskiego, skierowany do uczestników celebracji.
Okazją do uhonorowania amerykańskiego prezydenta była 100 rocznica jego urodzin, a inicjatywą i organizacją budowy pomnika była Fundacja im. Ronalda Reagana, kierowana przez Janusza Dorosiewicza.
Swoją obecnością uroczystość uświetnili m.in.. Tadeusz Mazowiecki, żona Lecha Wałęsy- Danuta, Władysław Bartoszewski oraz ambasador USA w Polsce Lee Feinstein. Ten ostatni odczytał również list od Baracka Obamy.
Marcin Pieńkowski
