Urząd m.st. Warszawy dyskryminuje przedsiębiorców działających na terenie byłych ZPC Ursus – twierdzą przedstawiciele Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Ursusa.
Miasto nie przestrzega ustawy o planowaniu przestrzennym, przyjmuje głównie uwagi firmy forsującej mieszkaniówkę i zmierza do postawienia blokowiska w miejscu idealnej lokalizacji na park przemysłowy.
– Czujemy się dyskryminowani – powiedziała Beata Linek, sekretarz Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Ursusa. – Przedsiębiorcy zainwestowali dotąd dwa razy więcej na terenie ZPC Ursus, niż developer, mają też takie same prawa do gruntów. Ale uwag developera do projektu planu zagospodarowania urzędnicy przyjęli dwa razy więcej, niż naszych. Część naszych uwag wzięto pod uwagę dopiero przy drugim wyłożeniu projektu, choć składaliśmy je już dwa lata wcześniej, przy pierwszym – dodaje Linek.
Przedsiębiorcy wskazują, że dopiero przy drugim podejściu do projektu urzędnicy usunęli teren zielony zaplanowany w miejscu firmy zatrudniającej 120 osób. Usunięto też cele publiczne z terenu inwestycji, która przyniesie blisko tysiąc nowych miejsc pracy. Przywrócono dojazd do firmy, która przyczyniła się do powstania dachów nad wszystkimi polskimi stadionami na EURO 2012. – Zniknęła tylko część absurdów – komentuje Beata Linek ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Ursusa. – Urzędnicy utrzymali zapisy godzące w bezpieczeństwo energetyczne dzielnicy Ursus i dyskryminujące firmy poprzez blokowanie ich działalności i rozwoju w przyszłości.
Według przedsiębiorców Urząd m.st. Warszawy złamał również Ustawę o planowaniu przestrzennym, ponieważ uwagi do projektu MPZP opublikowano z blisko 3 tygodniowym opóźnieniem (art. 17 pkt. 12 ustawy).
Stowarzyszenie wskazuje również, że urzędnicy nie uwzględnili w projekcie zagospodarowania terenów ZPC Ursus zatwierdzonego do stosowania projektu normatywu parkingowego, który obowiązuje w planowaniu przestrzennym w Warszawie. W efekcie developer będzie mógł wybudować więcej mieszkań z mniejszą liczba miejsc parkingowych, kosztem jakości życia ewentualnych mieszkańców. – To jest przepis na blokowisko – zauważa Beata Linek ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Ursusa. – Mamy taką sytuację na osiedlu Skorosze, które sami urzędnicy wskazują jako fatalny przykład zagospodarowania. Kierowcy parkują tam na każdym wolnym kawałku przestrzeni.
Kontrowersyjny projekt zagospodarowania ZPC Ursus
Spór o wizję zagospodarowania terenów po dawnych ZPC Ursus trwa od kilku lat. Urząd m.st. Warszawy forsuje projekt gigantycznego osiedla mieszkaniowego, który zwiększy o 50 proc. liczbę mieszkańców dzielnicy Ursus. Projekt osiedla zakłada likwidację Energetyki Ursus, która dostarcza ciepło do połowy dzielnicy Ursus. Miasto nie uwzględniło uwag co do zasadności projektu zgłoszonych przez instytucje państwowe i samorządowe: Ministerstwo Gospodarki, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i Urząd Regulacji Energetyki. Przedsiębiorcy twierdzą, że dzięki infrastrukturze technicznej funkcjonującej na terenie ZPC Ursus jest to doskonałe miejsce do lokalizacji parku przemysłowo-technologicznego, którego Warszawa wciąż nie ma jako jedyna duża aglomeracja w Polsce.
Więcej: www.ursus-stowarzyszenie.pl
________________________________
Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Ursusa wspiera lokalnych przedsiębiorców i inwestorów działających w dzielnicy Ursus. Stowarzyszenia zmierza do zachowania funkcji przemysłowej na terenie byłych ZPC Ursus i harmonijnego rozwoju dzielnicy.
