Lotnisko. Port Lotniczy otrzymał długo oczekiwaną decyzję środowiskową. Czekanie się opłacało, bo decyzja jest wyjątkowo korzystna dla lotniska.
Uznano bowiem, że jego kształt i położenie nie wpłynie negatywnie na środowisko naturalne oraz nie zaszkodzi mieszkającym w pobliżu bydgoszczanom. Taka decyzja skutkować może wykonywaniem operacji lotniczych 24 h na dobę. A to z kolei podniesie atrakcyjność portu dla linii lotniczych.
Otrzymana decyzja, to pierwszy etap pozwalający na realizację dalszych, dużych inwestycji. Jest ich sporo. Mówi się o dostosowaniu lotniska do CAT II (tzw. kategorii II – co oznacza możliwość wykonywania operacji lotniczych nawet w trudnych warunkach pogodowych), przebudowie płyt postojowych, przebudowie terminala pasażerskiego, wybudowaniu płyty do odladzania.
Kolejną dużą inwestycją ma być wybudowanie terminala cargo. I tu rodzą się wątpliwości; czy w tak mało rozwiniętym gospodarczo regionie istnieje zapotrzebowanie na usługi cargo, czy koszty nie przerosną planowanych przychodów?
Czy nie jest to przypadkiem przedwyborcza „potrzeba”, która jak wiele wcześniejszych pomysłów dotyczących bydgoskiego lotniska się nie sprawdziła?
Wszystkie wymienione powyżej inwestycje, jak zapewnia Tomasz Moraczewski, prezes zarządu PLB zostaną zrealizowane do EURO 2012.
Plan ambitny, tylko obawiam się, że czasu mało.
adamant