Istota walki z piractwem komputerowym, zagrożenia dla firm – nie tylko od strony bezpieczeństwa danych, ale także finansowego i wizerunkowego, to główne tematy serii konferencji „Piractwo – jak uchronić firmę” współorganizowanych przez polski oddział Microsoft wraz z grupą partnerów.
Pierwszy cykl imprez w sześciu miastach Polski, na których spotkali się przedstawiciele polskiego biznesu, policji oraz osób prywatnych właśnie się zakończył. Spotkania zostały objęte patronatem Krajowej Izby Gospodarczej.
Celem spotkań było uświadomienie istoty walki z piractwem komputerowym, szczególnie w firmach, gdzie niezwykle ważna jest pełna kontrola posiadanych zasobów IT. Oprogramowanie pobierane od nieznanych dostawców z internetu, podobnie jak jego nielicencjonowane kopie, narażają przedsiębiorstwa na wiele poważnych zagrożeń. Należą do nich nie tylko konsekwencje związane
z możliwością utraty danych, czy naruszeniem ich bezpieczeństwa, ale też problemy prawne
i finansowe.
Zarówno w trakcie wykładów, jak i w kuluarach, eksperci z Microsoft oraz zaproszeni prelegenci udzielali szczegółowych informacji na temat rozwiązań licencyjnych związanych z oprogramowaniem. Wśród wygłoszonych tematów znalazły się m.in.: Piractwo – zagrożenia dla biznesu, Ochrona własności intelektualnej – aspekty prawne, Piractwo w Polsce – ujawnianie nielegalnego oprogramowania w firmach, Zarządzanie oprogramowaniem – możliwe problemy, Wdrożenie polityki zarządzania oprogramowaniem – minimalizacja ryzyka biznesowego oraz prawnego, a także Rozwiązania Microsoft dla biznesu.
– Cykl zorganizowany dzięki współpracy z Microsoft przyciągnął wielu słuchaczy. Na spotkaniach
w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Białymstoku, Katowicach i Krakowie pojawiło się wiele osób reprezentujących przedsiębiorstwa i instytucje administracji publicznej z całej Polski. Tak duża frekwencja świadczy o tym, że firmy w Polsce coraz lepiej zdają sobie sprawę z korzyści płynących
z posiadania legalnego oprogramowania – komentuje Sebastian Strzech z firmy CompNet partnera imprezy w Krakowie.
Z badania skali piractwa komputerowego na świecie, przeprowadzonego w 2010 roku przez IDC, niezależną firmę badawczą monitorującą rynek IT, wynika, że w 2010 roku aż 54% używanych w Polsce programów komputerowych było nielegalnego pochodzenia. Wśród 27 krajów Unii Europejskiej, Polska w 2010 roku zajęła piąte miejsce od końca. Krajami o wyższej skali piractwa w Unii Europejskiej
są jedynie: Łotwa 56%, Grecja 59%, Rumunia 64% i Bułgaria 65%. Wartość nielegalnego oprogramowania w Polsce oszacowano na 553 miliony dolarów1.
– Dziś podwaliny biznesu to przede wszystkim stabilność finansowa i wiarygodność. Nielegalne oprogramowanie nie tylko źle świadczy o przedsiębiorcy, ale może także spowodować, że narazi się na szkody w postaci przejęcia danych przez hakerów. Jedna i druga sytuacja oznacza straty finansowe. Ważne jest dla nas by edukować przedsiębiorców, że nielegalne oprogramowanie to faktyczna strata dla producenta, ale także realne zagrożenie dla firmy, które je posiada. W takiej sytuacji nie ma wygranych – mówi Krzysztof Janiszewski z polskiego oddziału Microsoft.
www.prasowe.com
