W tych branżach wciąż zalegają z wypłatą. W I kwartale tego roku liczba przypadków niewypłacenia w terminie wynagrodzeń była o 36 proc. niższa niż w tym samym okresie 2010 roku – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika również, że kwota niewypłaconych pensji jest o 40 proc. i wynosi 33 mln zł przy 55,3 mln zł w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku.
Najczęściej na swoje wynagrodzenie musieli czekać pracownicy firm przemysłowych i budowlanych.Najrzadziej zdarzało się to przedsiębiorcom w sektorze energetycznym.
Największe kwoty zaległości w przeliczeniu na jednego pracownika PIP odnotowała w branżach: informacja i komunikacja – średnio 5,7 tys. zł – dodaje gazeta.
AJ
Źródło informacji: www.praca.gazetaprawna.pl