Sytuacja jest wręcz niebezpieczna. Miesiące zimowe są zawsze najgorszym czasem na rynku pracy – mówią specjaliści. Dlaczego? Śnieg i mróz skutecznie utrudniają realizację wielu inwestycji, szczególnie w budownictwie.
Efekt to większe bezrobocie. Potwierdza to Główny Urząd Statystyczny, który przedstawił dane za styczeń.
Wynika z nich, że stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 13 proc. GUS podaje, że styczeń był kolejnym miesiącem z rzędu, w którym odnotowano wzrost liczby bezrobotnych i stopy bezrobocia zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca, jak i do analogicznego okresu 2010 roku.
Większa niż przed miesiącem, ale mniejsza niż przed rokiem była liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych. Natomiast mniej osób niż w grudniu i styczniu 2010 roku wyrejestrowano z urzędów pracy.
W końcu stycznia 2011 roku urzędy pracy dysponowały większą liczbą ofert pracy niż w grudniu 2010 r., ale mniejszą niż w styczniu 2010 roku.
Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu stycznia 2011 r. wyniosła 2105,0 tys. osób (w tym 1080,5 tys. kobiet) i była wyższa niż przed miesiącem o 150,3 tys. osób (tj. o 7,7 proc.). W ujęciu rocznym wzrosła o 52,5 tys. (w analogicznym okresie 2010 roku zanotowano wzrost o 159,8 tys., tj. o 8,4 proc.). Z ogólnej liczby bezrobotnych 43,9 proc. mieszkało na wsi.
Źródło informacji: www.hotmoney.pl