Poznaj największy triumf i porażkę. Absolutne zwycięstwo może ogłosić Lady Gaga. Dostała trzy statuetki – dwa za przebój „Bad Romance” i kolejną w kategorii na najlepszy album pop.
Olbrzymie rozczarowanie spotkało Justina Biebera, który nie otrzymał żadnej nagrody. Odkryciem roku uznano Esperanzę Spalding, kontrabasistę i wokalistkę.
Połowiczny sukces odniósł Eminem. To miał być jego wielki powrót. Ale z dziesięciu nominacji, w jego ręce
wpadły tylko dwie nagrody (w tym za najlepszy album rap).
Lepiej poradził sobie Jay-Z – dostał trzy statuetki (w tym za piosenkę w duecie z Alicią Keys). Za najlepszego solistę uznano z kolei Bruno Marsa. Serca jurorów podbił hitem „Just The Way You Are”.
Za najlepszą piosenkę uznano utwór tria grającego muzykę country Lady Antebellum „Need You Now”. Najlepszą grupą pop okazał się zespół Train – donosi TVN 24.
Za album roku uznano”The Suburbs” kanadyjskich rockmenów z Arcade Fire. W tej ścisłej kategorii – rocka za najlepszy utwór nagrodę dostał Neil Young i jego piosenka „Angry World”, za rockową płytę – Muse i ich „The Resistance”.
Wydarzeniem wieczoru była nagroda Grammy dla 68-letniej Arethy Franklin, schorowanej królowej muzyki soul. Podczas gali w Los Angeles uhonorowano ją za całokształt twórczości – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Źródło: www.wiadomosci.gazeta.pl
