05.02.2011 Torquay
Dziennik emigranta: sto przedmiotów które zmieniło naszą historię
Trafiła do moich rąk książka niezwykła: Historia Świata w 100 przedmiotach. Książka podsumowująca dokonania człowieka na przestrzeni wieków, od początku rozwoju człowieka, aż do współczesności. To historia opowiedziana przedmiotami, które człowiek sam wytworzył – o prostych narzędzi do skomplikowanych, jednak wszystkie te obiekty łączy fakt, że dzięki nim, zmienialiśmy się sami. Pokazano tu eksponaty British Muzeum: od przedmiotów używanych do pracy, do obiektów, które miały cieszyć oko. Ostatnim obiektem, w tej książce jest karta kredytowa, a pierwszym mumia egipskiego kapłana z trzeciego wieku przed naszą erą. Nie jest to najstarszy obiekt w tej książce – ten zaszczyt przypada niewątpliwie kawałkowi kamienia wytworzonego ręką człowieka prawie dwa miliony lat temu.
Znalazło się tu miejsce na pierwsze świadectwa pisma – mające siedem tysięcy lat gliniane tabliczki, pochodzące z terenów dzisiejszego Iraku. Ale pismo rozwijało się w innych miejscach na świecie spontanicznie – gdy człowiek przestał był wędrownym zbieraczem, a zaczął osiadać i zakładać miasta. Potrzeba ogarnięcia większej społeczności ludzi zaowocował próbami zapisu, rachunków i tak narodziło się pismo. Na szczęście dla Mezopotamii pisano na glinianych tabliczkach które potem wypalano, podczas gdy w Egipcie używana papirusu, a w Chinach bambusa. Mezopotamskie gliniane tabliczki zachowały się najlepiej, bo przy sprzyjających warunkach, gdy jest sucho, taka tabliczka może przetrwać tysiąclecia. Innym przykładem piśmiennictwa, ale przede wszystkim matematyki jest fantastyczny papirus z Egiptu, dużo młodszy od mezopotamskich reliktów, ale nie mniej ważny. Papirus jest zestawem ćwiczeń matematycznych, których rozwiązanie umożliwiało zdobycie dobrej pracy w administracji państwowej.
Ale wynalazek pisma dał pole do popisu na innym froncie – poezja, literatura do tej pory przekazywane z ust do ust mogły zostać zapisane. Na jednej z tabliczek znowu z Mezopotamii jest wyryta historia Wielkiego Potopu. To co najciekawsze, to fakt, że ta biblijna historia zawędrowała daleko poza granice Izraela. A ta tabliczka jest ponad 400 lat starsza niż jakiekolwiek pozostałości biblii jako takiej.
Jednym z ciekawszych obiektów (to brzmi dość kuriozalnie, bo wszystkie przedmioty na łamach tej książki są niezwykłe) to jadeitowy toporek sprzed 6 tysięcy lat, znaleziony niedaleko Cantenbury, w Anglii. Materiał z którego wykonano toporek przybył z dzisiejszych Włoch, został perfekcyjnie obrobiony gdzieś w południowej Bretanii we Francji, zanim przybył do Anglii. To co wyjątkowe w tym przedmiocie to fakt, że nigdy nie był używany zgodnie ze swoją funkcją. Był to jeden z pierwszych luksusowych przedmiotów jakie można było kiedyś zdobyć. Świadectwo, że właściciel miał władzę i pieniądze. Jednocześnie jest dowodem, że Anglia choć na końcu świata, nigdy nie była izolowana od niego i miała szerokie kontakty handlowe.
Przedmioty pokazane w książce pochodzą z każdego zakątka zamieszkanego przez ludzi. Są kamienne groty strzał z Ameryki Północnej mające 13 tysięcy lat – dowód, że człowiek od dawien dawna był gotów podróżować, aby znaleźć lepsze i bogatsze tereny do życia. To również dowód dlaczego w Ameryce wyginęły wielkie zwierzęta. Są okazy z miejsc formowania się wielkich skupisk ludzi – z Indusu, Egiptu, czy Chin. Ale także z miejsc bardziej odległych jak Hawaje czy Australia.
Wszystkie zebrane przedmioty pokazują do czego człowiek jest zdolny. Pokazują jego przedsiębiorczość i innowacyjność. Dążenie do perfekcji. I oko do detalu. Grot włóczni na przykład pokazuje jak precyzyjne było to narzędzie. Narzędzie do zabijania. Bo to trzeba niebywałej wprawy i techniki, żeby coś takiego wykonać. W dzisiejszych czasach nie zastanawiamy się jak żyli nasi przodkowie. A przecież sto lat temu, życie było znacznie inne. Czytałem gdzieś ostatnio, że nasze pokolenie jest jednym z pierwszych, gdzie różnica w sposobie życia jest tak drastycznie inna od pokolenia naszych ojców i dziadków. Ta książka to pokazuje.
Autorem jest Neil MacGregor, który stworzył tę książkę na podstawie świetnej serii reportaży radiowych dla BBC Radio 4 i który sam wyselekcjonował zaledwie sto przedmiotów spośród milionów eksponatów jakie zgromadzono na przestrzeni wieków. A wszystkie przedmioty pochodzą z przepastnych zbiorów British Museum w Londynie – jednego z największych muzeów na świecie.
Polecam gorąco: Historia świata w stu przedmiotach. Neil MacGregor, 707 stron.
www.ZielonyDziennik.pl, Artur Pomper