Perfumy to coś więcej niż mieszanina alkoholu i wonnych olejków. To przyjemność dla zmysłów i najszlachetniejsza ozdoba każdego z nas, obietnica luksusu.
Najlepsza pora na kupowanie perfum to poranek Wtedy jesteśmy wypoczęci, a nos nie jest zmęczony nadmiarem różnych woni. Gdy wybierasz się do perfumerii, aby wybrać jakiś zapach dla siebie, zrezygnuj z uprzedniego używania pachnących kosmetyków. Dzięki temu zapachy nie będą się mieszały. Pamiętaj też, że nos szybko się męczy.
Może rozpoznać i zapamiętać jedynie trzy zapachy jednocześnie. Najlepszym rozwiązaniem jest testowanie perfum na próbkach i podejmowanie decyzji w kilka dni. Nie bądź rozczarowana, gdy po użyciu perfum poczujesz zapach inny, niż na papierku testerowym. Wody perfumowane i toaletowe ujawniają swój prawdziwy aromat dopiero po kontakcie ze skórą i naturalnym zapachem ciała. Spryskaj więc szyję i nadgarstki i odczekaj, aż wyparuje zawarty w perfumach alkohol.
Wtedy poczujesz ich prawdziwą nutę. Wybrałaś, polubiłaś, a ich już nie ma… Niestety, nasze ulubione zapachy często znikają ze sklepowych półek. Dlaczego tak się dzieje? -Bardzo często firmy czy domy perfumeryjne "odświeżają" stare kompozycje w celu ich unowocześnienia, dostosowania do panujących trendów.
Czasem jest to konieczne, jeżeli dany składnik może prowadzić do reakcji alergicznych, staje się coraz trudniej dostępny czy droższy. Z wycofywaniem zapachów jest podobnie. Może to być kwestia ceny składników użytych w kompozycji i konieczność ich ograniczenia lub zakazania ich użycia. Czuwa nad tym IFRA – Międzynarodowe Stowarzyszenie d/s Substancji Zapachowych, które wydaje coraz ostrzejsze regulacje i normy – wyjaśnił perfumiarz Piotr Kempski.
Rynek perfumeryjny szczególnie ceni sobie osoby niezdecydowane, które poszukują "swojego" zapachu wśród tysięcy nowości. Mimo tego, że każda z nich ma swój ulubiony zapach, do którego powraca co jakiś czas, na co dzień używa i poszukuje nowych zapachów. Dlatego w perfumeriach pojawia się coraz więcej nowości, które zajmują miejsca starszym zapachom.
Firmy zwykle wycofują zapachy, cieszące się mniejszą popularnością – zapewnia Agnieszka Majewska, dyrektor marketingu Coty Beauty & Coty Prestige. Z kolei mężczyźni nie obawiają się o przyszłość swoich ulubionych perfum. Panowie są bardziej lojalni w stosunku do ulubionych aromatycznych mieszanek.
www.ZielonyDziennik.pl, Emilia Szuper
