– Po pierwsze, zapytajmy, ilu właścicieli miał samochód
Oczywistą oczywistością jest fakt, że im mniej właścicieli miał pojazd, tym lepiej. Najlepszym rozwiązaniem byłby zakup auta od pierwszego posiadacza – czy to jest jednak możliwe w dzisiejszych czasach?
– Po drugie, zapytajmy, jak długo (ile lat, miesięcy) sprzedawca jeździł autem
Dzięki temu pytaniu dowiemy się kilku interesujących rzeczy na temat pojazdu. Im dłużej sprzedający jeździł autem, tym więcej może o nim powiedzieć.
– Po trzecie, zapytajmy, czy pojazd był garażowany
To bardzo ważna kwestia. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że miejsce postojowe ma ogromny wpływ na stan karoserii samochodu.
– Po czwarte, zapytajmy o kondycję techniczną samochodu
Dobrym rozwiązaniem jest także posiadanie miernika lakieru, który pozwoli oszacować grubość warstwy szpachli.
– Po piąte, zapytajmy, czy istnieje możliwość negocjowania ceny
Jeśli w odpowiedzi usłyszymy „Tak”, będzie to oznaczało, że ogłoszeniodawca nie spieszy się ze sprzedażą samochodu. Bądźmy jednak czujni – obniżka ceny może być równie dobrze spowodowana ukrytą wadą pojazdu.
– Po szóste, zapytajmy, czy możemy odbyć jazdę próbną
Jazda próbna pozwoli odkryć niedoskonałości samochodu. Jeśli sprzedający odmówi jazdy próbnej, powinna zaświecić się Nam czerwona lampka.
Lista pytań? Gotowa! Zanim jednak przystąpimy do rozmowy ze sprzedającym, przygotujmy się do spotkania. Od czego należy zacząć? Najlepiej od prześledzenia ogłoszenia dotyczącego sprzedaży auta. Na wstępie zwróćmy uwagę na informacje zawarte w tekście – czy jest ich wystarczająca ilość.
W dalszej kolejności pozostaje jeszcze kwestia sprawdzenia, czy sprzedający to osoba prywatna, czy handlarz. W wyszukiwarce wystarczy wpisać frazę tanie auta używane i numer telefonu ogłaszającego się. To może pomóc Nam w podjęciu decyzji – umawiać się na spotkanie czy nie?
