Prezydent poprawi przyszłą ustawę o OFE

0
1427
views

Prezydencki minister Sławomir Nowak powiedział w piątek, że „jest gotów sobie wyobrazić sytuację”, w której – jak w przypadku ustawy o finansach publicznych – prezydent wprowadzi zmiany do przyszłej ustawy o Otwartych Funduszach Emerytalnych.

Prezydencki minister zwrócił uwagę, że zaprezentowane w czwartek przez premiera Donald Tuska propozycje zmian w OFE są obecnie dopiero na etapie prac rządowych.

„Po obróbce w parlamencie (ustawa – PAP) dopiero trafi na biurko prezydenta i wtedy prezydent na pewno się nad tym pochyli i się zastanowi. Jak pokazuje przykład ustawy o finansach publicznych, kiedy podpisuje, a jednocześnie nowelizuje i poprawia jakby w pewnym obszarze taką ustawę, to ja jestem sobie gotów wyobrazić sytuację, w której być może i w takich wariantach będzie potrzebna jakaś korekta czy poprawa” – powiedział Nowak w TVN24. „Ale na pewno z korzyścią dla przyszłych emerytów, czyli nas wszystkich” – dodał.

Nowak ocenił ponadto, że „przydałaby się lepsza polityka informacyjna rządu” w kwestii propozycji zmian w OFE.

Premier zapowiedział w czwartek, że zgodnie z propozycją rządu Otwarte Fundusze Emerytalne będą otrzymywać 2,3 proc. składek zamiast 7,3 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Jak mówił, dzięki temu OFE nie będą zwiększać długu państwa.

Tusk zaznaczył, że propozycję tę należy traktować jako „zasadnicze rozstrzygnięcie na poziomie rządu”, a projekt ustawy powstanie bardzo szybko. Wyraził nadzieję, że w styczniu projekt wraz ze szczegółowym opisem skutków finansowych, jakie wywoła, trafi do parlamentu. Rząd chce bowiem, by zmiany obowiązywały od 1 kwietnia 2011 r.

W ostatnich dniach prezydent podpisał nowelizację ustawy o finansach publicznych. Mające wejść w życie 1 stycznia 2011 r. zmiany przyniosą – według rządu – wielomiliardowe oszczędności. Jednocześnie zapowiedział inicjatywę ustawodawczą, która ma ponownie umożliwić łączenie emerytury z zatrudnieniem bez konieczności rozwiązywania stosunku pracy.

Więcej na: PAP