Według naszych sadowników wiosna tego roku przyszła bardzo szybko, dlatego nie powinno być problemu z obrodzeniem drzew wiśni, gruszek czy jabłek. Nie powinno, aczkolwiek jest pewne ,,ale’’.
Otóż, sadownicy są zdania, że na naszych polach i sadach brakuj pszczół. Jeśli kwiaty nie zostaną zapylone może być różnie.
Mimo to na chwilę obecna wszystko ładnie kwitnie, ponieważ sprzyjają temu wyższe temperatury. Oprócz braku pszczół do zapylania sadownicy martwią się, aby temperatury nagle nie spadły.
Oprócz wyżej wymienionych drzewek piękne zbiory zapowiadają się wielu innych owoców. Np. agrestu, porzeczek czy truskawek.
W tej chwili sadownicy dmuchają na zimne i sprowadzają ule do sadów. W ten sposób pomagają, aby ich starania o drzewka i krzewy owocowe nie poszły na marne.
Julian Z. Pankiewicz, Wiadomości
