Podczas zakupów możemy zauważyć, że produkty sygnowane jako „bio” i „eko” są o wiele droższe. Co więcej, żywność pochodząca z upraw ekologicznych, powinna zostać specjalnie oznaczona, często też można znaleźć ją na dedykowanych półkach. Dlaczego takie produkty są nawet o 50% droższe niż te tradycyjne? Czy wyższa cena jest warta świeczki?
Uprawy ekologiczne są niezwykle wymagające
Żywność ekologiczna pochodzi z certyfikowanych gospodarstw rolnych. Jednak, aby rolnik otrzymał odpowiednie potwierdzenie wysokiej jakości wyrobów zgodnych z naturą, musi spełnić szereg wymagań, które są niezwykle restrykcyjne. Warto wziąć to pod uwagę, sięgając po produkty z listkiem na zielonym tle.
Przede wszystkim właściciele i producenci żywności ekologicznej powinni zadbać o właściwą uprawę roli. Oznacza to rezygnację z pestycydów, fosforanów i różnorodnych sztucznych nawozów i pasz, wpływających na nienaturalny cykl wzrostu roślin i zwierząt oraz negatywnie oddziałujących na stan gleby. Korzystają więc z naturalnych środków wzmacniających uprawy, jak gnojowica, obornik czy nawozy i pasze pochodzenia roślinnego.
Rolnicy muszą także zmodernizować sprzęt rolniczy, zadbać o doskonały stan maszyn. Stare i wyeksploatowane ciągniki czy pługi mogą nie tylko obniżać jakość gleby, wpływać na stan roślin, ale również cechować się zwiększoną emisją spalin. Dlatego też rolnicy prowadzący ekologiczne gospodarstwo dokonują cyklicznej wymiany części, wybierając wyłącznie oryginalne części zamienne od sprawdzonych dystrybutorów. Dziś jest to absolutnie standardem, dlatego części do tak specjalistycznych maszyn jak np. pługi, kupimy także wygodnie online, np. tutaj: https://sklep.edmasz.pl/4373-czesci-do-pluga-unia-grudziadz.
Zarówno koszt nawozów, jak i wymiany oraz modernizacji sprzętu rolniczego przekłada się w pewnej części na cenę produktów ekologicznych. Co jeszcze wpływa na cenę żywności w duchu ‚eko”?
Czas jest niezwykle cenny
Naturalny wzrost roślin czy ekologiczna produkcja żywności wymagają czasu. Z kolei sztuczne „polepszacze” przyzwyczaiły nas do tego, że szybko możemy wyhodować zmodyfikowaną żywność, która ekspresowo trafi na półki sklepowe. Dotyczy to zarówno roślin, jak i chowu zwierząt. Tymczasem, aby produkt był wartościowy, pełen witamin i wolny od sztucznych składników, potrzebuje czasu. Za ten czas płacimy, wybierając droższą żywność ekologiczną.
Także same prace w gospodarstwie ekologicznym są o wiele bardziej czasochłonne. Rolnik nie może korzystać z nowoczesnego ciężkiego sprzętu, wiele prac wykonując niemal jak nasi przodkowie. Delikatna orka, naturalny zasiew czy brak pestycydów sprawiają, że właściciel certyfikowanego gospodarstwa w duchu ‚eko” zbierze mniejszy plon niż osoba nieprowadząca takich upraw. Dlatego też cena produktów ekologicznych również zawiera w sobie swoistą opłatę za czas potrzebny do wyprodukowania zdrowego, jakościowego produktu.
Ograniczona liczba dostawców wpływa na cenę eko-żywności
Jak już wspominaliśmy, uprawy ekologiczne wymagają od rolnika nie lada starań i wysiłku. Dlatego jeszcze do niedawna w Polsce branża ekologiczna należała do niszowej gałęzi rolnictwa. Brak konkurencji, brak odpowiedniej ilości dostawców wpłynął z kolei na wysoką cenę żywności oznaczonej białym listkiem na zielonym tle.
Na szczęście coraz więcej rolników i producentów decyduje się na zdobycie certyfikatu gospodarstwa czy produkcji ekologicznej, dostrzegając w tym szansę nie tylko na poprawę jakości gleby i środowiska, ale także na zwiększenie swoich dochodów i na krok ku rozwojowi.
Artykuł sponsorowany