Europa stoi otworem jeśli chodzi o zapotrzebowanie na pracowników. Polska jest na piątym miejscu pod względem zapotrzebowania, a tym samym braku chętnych do pracy.
Mimo, że emigracja jest naprawdę duża okazuje się, ze nie wystarczająca, aby ten problem zniknął.
Aż milion wolnych miejsc pracy jest w Niemczech, i prawie tyle samo w Wielkiej Brytanii. Wraz z końcem maja niemiecki Instytut Badań Rynku Pracy i Zatrudnienia IAB poinformował, iż co czwarty uchodźca, który w ostatnich trzech latach przybył do Niemiec z terenów objętych wojną ma już pracę. Natomiast co trzeci z owych pracujących znajduje zatrudnienie tymczasowe.
Niemniej niemieckie Federalne Biuro Pracy informowało wraz z końcem koniec ub. roku, że zasiłki dla bezrobotnych pobierało już ponad dwa miliony imigrantów, a ich liczba wzrosła o 25 proc. rok do roku.
W Polsce chętnych do pracy także brakuje. Emigranci, głównie z Ukrainy chętnie podejmują się pracy w Polsce. Natomiast wielu Polaków dość opornie podchodzi do możliwości podjęcia etatu.
Zd24, Julian Z. Pankiewicz
