Rosną ceny mieszkań. Gdańsk i Warszawa liderami wzrostów

0
2293
views

Średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie przekroczyła 8 tys. zł, a w Łodzi zbliżyła się do 4 tys. zł. W większości miast ceny wzrosły o 2 do 6 proc. w skali roku, najmocniej w Warszawie i Gdańsku – wynika z badania Metrohouse i Expandera. To pokłosie niskich zysków z lokat przy wyższych dochodach Polaków. Jednak dalsze losy rynku zależą od skutków wymiany rządowych programów pomocowych.

– W większości polskich miast odnotowujemy wzrosty cen nieruchomości, przede wszystkim w największych miastach, gdzie oprócz inwestorów indywidualnych dochodzą coraz częściej firmy instytucjonalne, które inwestują na rynku nieruchomości – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Jańczuk z Metrohouse.

– W ostatnich miesiącach największy wzrost cenowy odnotowaliśmy w Warszawie. Średnie ceny na rynku wtórnym przekraczają już 8 tys. złotych za mkw. Prowadzimy raport cenowy od siedmiu lat i jest to pierwszy taki przypadek, żeby cena przekroczyła poziom 8 tys. złotych.

Z raportu Metrohouse i Expandera wynika, że wysokie ceny są nie tylko domeną śródmieścia Warszawy, ale także okolicznych dzielnic, a poziomy cen powyżej 10 tys. złotych za metr kwadratowy spotkać można także na Woli, Żoliborzu, Mokotowie – w dzielnicach otaczających Śródmieście.
Wśród inwestorów największym powodzeniem cieszą się mieszkania dwupokojowe do 50 mkw., które często sprzedają się po kilku, kilkunastu dniach ekspozycji na rynku. Jednak średni metraż kupowanego w stolicy mieszkania jest wyższy i wynosi 58 mkw. Wyższy jest tylko w Gdyni i Wrocławiu.

Ceny warszawskich mieszkań skoczyły w ciągu 12 miesięcy o 5,5 proc. Mocniejszy wzrost (6,2 proc.) odnotował jedynie Gdańsk. Drożeje także najtańsza pod względem cen Łódź. Rzadko spotyka się tam już oferty rzędu 2,5 tys. zł za 1 mkw. Nawet właściciele mieszkań o najniższym standardzie podnieśli ceny. Łódzka średnia jest o 4,4 proc. wyższa niż rok temu i wynosi już 3,95 tys. zł za 1 mkw.

– Są dwa miasta, w których ceny są niższe niż w zeszłym roku. To Wrocław i Poznań. Należy jednak stwierdzić, że we Wrocławiu ceny w pewnym momencie też poszybowały mocno w górę. Obecnie odnotowujemy pewne uspokojenie na rynku, ale z drugiej strony Wrocław jest jeszcze lepszym miejscem niż Warszawa do inwestowania oszczędności na rynku mieszkaniowym, ponieważ rentowność uzyskiwana z wynajmu jest wyższa niż przy zakupie mieszkań w Warszawie – zauważa Marcin Jańczuk.

Ceny we Wrocławiu są o 5,1 proc. niższe niż rok temu. Średnia to 5,55 tys. zł za 1 mkw. Warto przy tym zauważyć, że w stolicy Dolnego Śląska kupowane są największe mieszkania spośród rynków badanych przez Metrohouse: przeciętnie mają 69 mkw.

Spadek cen mieszkań w Poznaniu wyniósł w ciągu roku 3,9 proc. (do 5,46 tys. zł za 1 mkw.). Tam z kolei, podobnie jak w Krakowie, nabywane są najmniejsze mieszkania: 53 mkw.

W pozostałych miastach ceny zazwyczaj są wyższe od cen odnotowywanych w zeszłym roku od 2,3 do 4 proc.

– Można oczekiwać, że wzrost zainteresowania inwestowaniem na rynku nieruchomości, jak i cały czas dostępność niskooprocentowanych kredytów hipotecznych, spowoduje dalszy trend zakupowy i zainteresowanie zarówno pierwotnym, jak i wtórnym rynkiem mieszkań. To pociągnie za sobą kolejne wzrosty cen – przewiduje Marcin Jańczuk.

– Jednak na początku przyszłego roku będziemy mieli do czynienia z zakończeniem programu Mieszkanie dla Młodych. Ta sytuacja pokaże prawdziwe oblicze rynku mieszkaniowego w Polsce – być może okaże się, że tempo sprzedaży mieszkań deweloperskich osłabnie.

2 stycznia 2018 roku rozpocznie się ostatnia tura dopłat do zakupu mieszkań w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Według ekspertów pieniądze wyczerpią się w ciągu kilku dni, a przewidziana kwota dopłat to 381 mln zł.

Jednocześnie na rynku pojawia się pierwsze lokale z następcy MdM, programu Mieszkanie Plus, którego głównym celem jest zwiększenie liczby tanich mieszkań na wynajem z opcją dojścia do własności.
W planach jest budowa na terenie całego kraju trzech milionów mieszkań w ciągu najbliższych 10 lat. Część inwestycji mieszkaniowych jest już w budowie, m. in. w Wałbrzychu, Gdyni, Jarocinie, Pruszkowie i Białej Podlaskiej. Jako pierwsze zostaną oddane do użytku mieszkania w Jarocinie, a nastąpić to ma wiosną 2018 roku.

– W najbliższym czasie będziemy mieli do czynienia z różnymi ciekawymi czynnikami, jak chociażby rozwój programu Mieszkanie Plus czy Funduszu Mieszkań na Wynajem, który dostarczy bardzo dużo mieszkań w różnych regionach Polski, które są w zasadzie możliwe do wynajęcia od ręki – mówi Marcin Jańczuk.

– Dla wielu osób będzie to istotny czynnik psychologiczny, który będzie powodował blokadę przy zakupie własnego mieszkania, ponieważ będziemy czekać na mieszkanie, które zostanie dla nas wybudowane, którego właścicielem staniemy się być może w przyszłości w ramach programu Mieszkanie Plus, ale czy to naprawdę będzie miało wpływ na rynek, okaże się dopiero w kilkunastu najbliższych miesiącach. 

newseria