W parlamencie trwają prace nad zakazem hodowli zwierząt z przeznaczeniem na futra.
Taki zakaz już dawno wprowadziły inne państwa np. Czechy, Austria czy Chorwacja. Faktem jest jednak to, iż z chwilą wejścia tej ustawy w życie pracę straci 50 tys. osób.
Na temat tej branży wypowiada się ekspert.
– ,,Hodowla zwierząt futerkowych jest prowadzona w Polsce od 100 lat, ale w ciągu ostatnich dwudziestu, nastąpił żywiołowy rozwój tej branży. Norki są otoczone jak najlepszą opieką, bo tylko dzięki temu uda się później pozyskać dobrej jakości futro.
W tym celu współpracujemy np. z ośrodkami naukowymi nad ułożeniem diety zwierząt’’ – mówi Daniel Chmielewski, prezes Polskiego Związku Zwierząt Futerkowych.
Po stronie ustawy stoją obrońcy zwierząt. Ich zdaniem zwierzęta futerkowe przetrzymywane są w warunkach, jakie zagrażają ich zdrowiu i życiu.
Julian Z. Pankiewicz, Wiadomości
