Kontrowersyjna ustawa, która ma uregulować gdzie będzie można stawiać farmy wiatrowe cały czas jest poddawana pracy. Głos zajmują przeciwnicy wiatraków, inwestorzy, oraz samorządowcy.
Przeciwnicy domagają się, aby ustawa szybko weszła w życie, a tym samym rygorystycznie zakazała stawiania farm wiatrowych w miejscach gdzie zagrażają one przyrodzie, źle wpływają na krajobraz, a także denerwują mieszkańców. Z kolei inwestorzy nie mogą zrozumieć do czego chcą doprowadzić politycy idąc z ustawą za wymaganiami przeciwników.
Podkreślają oni, że jeśli rygorystyczna ustawa wejdzie w życie z naszego kraju zostanie wyrzucona najtańsza, perspektywiczna i innowacyjna branża. Podobnego zdania są samorządy, dla których stawianie farm wiatrowych w gminach, to bardzo często spora podbudowa budżetu.
Jeśli dojdzie do akceptacji ustawy przychylnej przeciwnikom farm, to energetyka wiatrowa spotka się z poważnym kryzysem, a wręcz może zostać ona zniszczona.