Rozmowa z wytrawnym rekruterem to trudny orzech do zgryzienia, zwłaszcza dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki na rynku pracy. Jednak o tym, czy do tego spotkania dojdzie, często decyduje nasze CV. Dobrze przygotowane jest naszą szansą na sukces. Pierwszym krokiem w batalii o wymarzone stanowisko.
Zanim napiszesz
Zanim zabierzemy się do podsumowania naszych zawodowych doświadczeń, warto uświadomić sobie, jakie elementy muszą koniecznie znaleźć się w naszym CV. To przede wszystkim podstawowe dane, takie jak imię i nazwisko, adres zamieszkania, adres e-mail i numer kontaktowy. – Na ten ostatni powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. Jeżeli nie jesteśmy pod nim dostępni, nie podawajmy go. Najlepszy jest numer telefonu komórkowego. Będziemy mieć pewność, że nie przegapimy kontaktu od potencjalnego pracodawcy. – tłumaczy Urszula Bies – specjalista ds. HR w Pośrednictwie Finansowym „KREDYTY-Chwilówki” Sp. z o.o. Choć trudno w to uwierzyć zdarza się, że kandydaci przesyłają dokumenty aplikacyjne z adresów typu: malinka@wp.pl lub kasiunia23@gmail.com. Adres poczty mailowej jest naszą wizytówką i tak powinien być traktowany. – Najlepsze CV to takie, w którym podobne wpadki nie mają miejsca. Dobrze postrzegani jesteśmy wtedy, jeżeli nasz adres mailowy zawiera imię i nazwisko – podkreśla Urszula Bies.
Zacznij od aktualności
Kluczowym elementem tworzonego przez nas dokumentu jest nasze doświadczenie i wykształcenie. Informację o nim zawsze zaczynamy od najświeższych wydarzeń w naszej edukacji i życiu zawodowym. – Zawsze powinniśmy podawać w pierwszej kolejności informacje o firmie, z którą ostatnio współpracowaliśmy i kierować się wstecz. Podobnie jest z wyksztalceniem. Najpierw studia podyplomowe, potem magisterskie, licencjackie itd. – podkreśla Urszula Bies. Dobre CV, o czym często kandydat zapomina, opiera się na umiejętności selekcji informacji. Dlatego nie należy wypisywać całego naszego doświadczenia, „jak leci”. Chyba, że nie mamy żadnego, albo jest ono niewielkie. Jeżeli jednak jesteśmy w bardziej komfortowej sytuacji, koniecznie powinniśmy je profilować. Wybierajmy tylko i wyłącznie tę aktywność zawodową, która pasuje lub przynajmniej jest zbliżona do stanowiska na które aplikujemy. – kandydat powinien przedstawić swoje doświadczenie zawodowe wraz z nazwami firm, zajmowanych stanowisk oraz zakresami pełnionych obowiązków. Istotne jest też jasne wskazanie okresów trwania zatrudnienia. Należy pamiętać, aby ostatnie miejsce pracy znalazło się na pierwszej pozycji w CV – radzi Urszula Bies.
Co może Ci pomóc?
Nietypowe zainteresowania mogą być punktem wyjścia do rozmowy z rekruterem i znalezieniu wspólnej płaszczyzny porozumienia. – Nie należy jednak iść w drugą stronę. Wymyślanie zainteresowań, czy hobby z którymi nie mamy nic wspólnego, może dla kandydata zakończyć się wpadką – podkreśla Urszula Bies – Wprawny rekruter szybko odkryje kłamstwo, a to może ostatecznie pogrążyć nasze szanse na zwycięstwo – dodaje. Dobrą kartą przetargową są też języki obce. Tutaj jednak należy zachować szczególną ostrożność i krytycznie oceniać swoje kompetencje językowe. – Jeżeli w treści ogłoszenia o pracę, jednym z kryteriów jest znajomość języka obcego, możemy być niemal pewni, że podczas rozmowy ta umiejętność zostanie sprawdzona – mówi Urszula Bies. Zatem jak powinno wyglądać dobre CV? Kolejnym ważnym elementem jest zdjęcie. To do nas należy decyzja, o tym, czy zamieścić go czy nie. Rekruter też człowiek. Jak każdy podlega więc procesowi, który nazywa się zniekształceniem poznawczym. Oznacza to, że może postrzegać kandydata przez pryzmat płci, atrakcyjności fizycznej, czy stanowiska o jakie się ubiega. Z drugiej strony profesjonalnie wykonana fotografia powinna nam pomóc. Przecież twarz zapamiętujemy dużo łatwiej niż imię, czy nazwisko. – Najlepiej zamieścić zdjęcie z dokumentu tożsamości. Jeżeli jednak nie posiadamy profesjonalnej fotografii lepiej odpuścić sobie „zdjęcie z wakacji” – tłumaczy Urszula Bies.
Trochę formalności
Nawet najlepsze CV nie utoruje nam drogi do zawodowego sukcesu, jeżeli zapomnimy o podstawie. Co nią Jest? To zgoda na przetwarzanie danych osobowych. Treść klauzuli jest ujednolicona i bez problemu można ją znaleźć w internecie. Jeżeli jej nie zamieścimy to, przynajmniej teoretycznie, rekrutujący nie będzie mógł wykorzystać naszych danych. Należy zwrócić szczególną uwagę na treść ogłoszenia o pracę.
Zdarza się, że pracodawca lub firma rekrutacyjna chce, aby w klauzuli jako adresata zgody podać właśnie ich. To umożliwia wykorzystanie naszych danych w innych procesach rekrutacyjnych, tym samym zwiększając nasze szanse na znalezienie pracy – tłumaczy Urszula Bies.