W wielu przypadkach Polska jest dziwnym krajem gdzie wielu ludzi zarabia mniej, niż minimalne wynagrodzenie zapisane w ustawie – przekonuje Piotr Szumlewicz z OPZZ podając jako przykład ochroniarzy, czy pracowników gastronomii zarabiających po 500 złotych brutto.
Dlatego związkowcy chcą wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej na poziomie 11 zł w danym roku, a tu mowa o obecnym 2015, która dotyczyła by "śmieciówek". Ministerstwo Pracy wskazuje prawne wady takiego rozwiązania, a pracodawcy ostrzegają przed zwiększeniem bezrobocia i szarej strefy.
Kalendarz wyborczy sprzyja związkowcom. Mogliśmy się o tym przekonać podczas górniczych protestów, których sukcesy zachęciły inne branże do tego, by wrócić do wcześniej zgłaszanych postulatów.
Najczęściej dotyczą one płacy, która w ocenie Prezydium Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Wynagrodzenie na poziomie 1750 zł brutto jest po prostu bardzo często poniżej poziomu umożliwiającego minimum egzystencji dla wielu rodzin gdy pracuje jeden z rodziny.
media