Media publiczne, oraz KRRiT głównie utrzymują się z opłat abonamentowych, których społeczeństwo zapomina uiszczać. Już wcześniej zapowiadano ściąganie zaległości i wiele osób otrzymało stosowane rachunki.
Teraz urzędy skarbowe zaczęły zajmować konta bankowe emerytów, którzy uchylają się od opłat radiowo-telewizyjnych. Ewidencję starszych osób, oraz pobieraniem opłat zajmuje się Poczta Polska.
Większość emerytów ma zaległości rzędu ok. 2 tys. zł. Głównie dlatego, że nie wyrejestrowali swoich odbiorników natomiast zaprzestali opłacać abonament. Faktem jest, iż niewielkie emerytury ledwo starczają na życie, a zajęcie tych świadczeń przez urząd skarbowy całkowicie może doprowadzić ich do skrajnej biedy.
Emeryci mogą jednak wnioskować do KRRiT o wstrzymanie egzekucji, jednak uzasadnienie owego wniosku musi być poparte szczególnymi argumentami.
Co prawda w 2008 r. premier Donald Tusk obiecał, że doprowadzi do zniesienia abonamentu mówiąc, iż jest to ,,archaiczny sposób finansowania mediów publicznych i haraczem ściąganym z ludzi’’. Właśnie w tym roku odnotowano zaległości w owych opłatach.
Jeśli społeczeństwo przestało płacić idąc za słowami premiera, to teraz premier społeczeństwu nie pomoże.
Zd24