Polska kupi od Amerykanów pociski rakietowe dalekiego zasięgu do samolotów F-16. Potwierdził to w Gdyni wiceminister obrony Czesław Mroczek. Wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak liczy, że umowa zostanie podpisana w październiku-listopadzie.
Nie chciał mówić, jaki będzie koszt zakupu rakiet AGM-158 JASSM, jednak w weekend pojawiły się doniesienia, że Stany zaaprobowały sprzedaż broni i planów modernizacji samolotów za 500 mln dolarów.
Siemoniak pytany o to, czy umowa może zostać podpisana w październiku-listopadzie, odpowiedział: Mam nadzieję. Zaznaczył, że nie zależy to tylko od Polski. – Do umowy potrzeba dwóch stron, więc nie chcę tu mówić za stronę amerykańską, ale widać, że strona amerykańska również jest zdecydowana prowadzić szybko i sprawnie tę procedurę – mówił szef MON w TVN24.
Minister uważa, że rakiety mogą być w Polsce za półtora roku – dwa lata. – Wraz z umową będzie harmonogram dostaw, ale myślę, że w ciągu najbliższego półtora roku – dwóch możemy się spodziewać tego sprzętu – powiedział. Zaznaczył, że Finlandia czekała na decyzję w sprawie tych rakiet osiem lat. – Cieszę się, że nie 8 lat, jak Finlandia, a w ciągu roku udało się nam wszystko załatwić – podkreślił Siemoniak.
Przypomniał, że zakup rakiet jest fragmentem większego pakietu modernizacji i unowocześniania naszych samolotów F-16, głównie o oprogramowanie. – Jest to jedna z najnowocześniejszych broni na świecie w tym momencie. Bardzo nam zależało, żeby ją mieć – dodał Siemoniak.
Nie chciał mówić o kwocie zakupu. – Za wcześnie, żeby mówić o cenie, natomiast jest bliskie pewności to, że Stany Zjednoczone zdecydowały się sprzedać nam tę bardzo nowoczesną broń – powiedział minister. Nie chcę tutaj mówić o szczegółach, niech się wszyscy wypowiedzą po tym, jak ta sprawa będzie zamknięta – dodał.
W piątkowym komunikacie, w którym pozytywnie o ewentualnej sprzedaży Polsce pocisków wypowiedział się Departament Stanu, podano, że łączna wartość kontraktu, obejmującego też plany modernizacji samolotów, wyniesie 500 mln dolarów.
– Proponowana sprzedaż przyczyni się do realizacji celów polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego USA, poprzez pomoc w poprawie bezpieczeństwa sojusznika w NATO. Polska jest istotną siłą stabilności politycznej i postępu ekonomicznego w Europie Środkowej – napisał Departament Stanu.
Zamiar zakupu rakietowych pocisków manewrujących dalekiego zasięgu AGM-158 JASSM, pozwalających polskim F-16 razić cele naziemne, Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało pod koniec 2012 roku, przedstawiając 10-letni plan modernizacji armii. Pociski są produkowane przez koncern Lockheed Martin, ale zgodę na eksport broni określanej jako strategiczna, a do tego rodzaju należą rakiety JASSM, musi wydać administracja USA i Kongres.
AGM-158 JASSM, manewrujące pociski rakietowe powietrze-ziemia (Joint Air-to-Surface Standoff Missile), zasadniczo zwiększyłyby zdolność rażenia celów przez samoloty F-16, gdyż zasięg tych rakiet wynosi 370 km. Pociski, w które obecnie wyposażone są nasze samoloty mogą razić cele oddalone tylko do 70 km.
Pociski JASSM wchodzą stopniowo do uzbrojenia samolotów amerykańskich od 2009 roku. Koncern pracuje nad ich wersją o jeszcze większym zasięgu – 600 mil (ponad 1000 km).
Autor: (IAR), (PAP)