Ministerstwo Pracy i Poltyki Socjalnej zaproponowało, szeroką dyskusję nad możliwością różnicowania płacy minimalnej w naszym kraju. Byłaby inna w poszczególnych regionach, ale zależna też od branży – donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Jerzy Wratny z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych mówi, że takie rozwiązanie jest możliwe teoretyczne, ale trudne do realizacji. Zdaniem eksperta na drodze osiągnięcia regionalnych porozumień na temat wysokości minimalnej pensji stanie słabość lokalnych związków zawodowych czy organizacji pracodawców.
Związkowcy nie kryją zdziwienia propozycją ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza i uważają, że może naruszać zasadę równego traktowania.
Twierdzą też, że to pracodawcy w większym stopniu nie są gotowi na takie zmiany.
Mogę sobie wyobrazić, że rozmawiamy o tym lokalnie. Tyle że obecnie po stronie pracodawców nie mamy partnera do dialogu" – uważa Tadeusz Majchrowicz z podkarpackiej "Solidarności".
Źródło: stooq.com