Sen bydgoszczan o IKEI

0
1481
views

Temat IKEI, która ma powstać w Bydgoszczy nie jest tematem świeżym. Sprawa powstania szwedzkiego centrum handlowego w Bydgoszczy ciągnie się już 13 lat. Czy zatem teraz, kiedy ruszyły prace nad budową drogi dojazdowej do, rzekomej, siedziby IKEI, bydgoszczanie mogą mieć pewność, że wkrótce pojawi się w ich mieście gmach o charakterystycznej niebiesko-żółtej barwie?!

Praca wre
Prace nad powstaniem drogi dojazdowej do miejsca planowanej budowy zaczęły się wiosną. Obecnie zauważalny jest już ich efekt, czyli połączenie ulic Wiślanej oraz Łowickiej. Powstała już ścieżka rowerowa. Aktualnie trwają prace nad jezdnią. Choć efekt tych prac jest widoczny gołym okiem to okolicznym firmom działania zmierzające do celu – zbudowania drogi dojazdowej, dawały się we znaki. – W  pełni rozumiemy i zdajemy sobie sprawę z tego, jak przebiega proces budowy sieci wodno-kanalizacyjnej, a potem drogi, natomiast hałas i drgania, jakie powstawały na skutek robót, znacznie utrudniały pracę zatrudnionym w firmie osobom – mówi Julia Badura, specjalista ds. Public Relations w firmie STWD.

Prace nad budową drogi doskwierały szczególnie pracownikom biurowym, obsługującym klientów. Choć jesteśmy przyzwyczajeni do ciągłego hałasu, który dochodzi do nas ze znajdującego się pod pomieszczeniami biurowymi zakładu produkcyjnego (przyp. red. firma STWD to producent mebli sypialnianych z litego drewna i właściciel sklepu beds.pl) to dość mocne drgania uniemożliwiały nam skupienie się na wykonywanej pracy. Ponadto przerwa w dostawie prądu, mająca miejsce już jakiś czas temu, spowodowana budową, trwająca około 10 godzin, wymusiła na nas zaprzestanie pracy, co, ze względów ekonomicznych, nie było dla firmy korzystne.
Na prace skarżą się także pracownicy pobliskiego, największego w Bydgoszczy cmentarza. Wspominają oni, że dojazd na parking wielokrotnie był utrudniony. Uniemożliwiały go zamknięte odcinki ulicy Wiślanej, pracujący na budowie sprzęt oraz awarie, które także przyczyniały się do braku dostawy wody bieżącej. – Mamy nadzieję, że najgorsze już za nami – mówią właściciele i pracownicy przycmentarnych kiosków z kwiatami i zniczami.

Droga donikąd?!

Szwedzka firma obecnie posiada osiem sklepów na terenie Polski. Bydgoszczanom najbliżej do tych w Gdańsku i Poznaniu. Jednak od dawna zaznaczają, że w ich mieście przydałoby się centrum handlowe, które przyciągnęłoby wszystkich mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego. Niestety mieszkańcy Bydgoszczy i okolic wielokrotnie tracili nadzieję, że IKEA zagości w ich mieście. Stało się tak, w dużej mierze dlatego, że pierwsze negocjacje na temat budowy sięgają roku 2000.

Trzy lata później inwestor dokonał wyburzenia budynków po byłym Romecie. To teren, na którym, według planów, stanąć ma budynek IKEI. Potem sprawa budowy ucichła, a wraz z nią zniknęły nadzieje na dodatkowe miejsca pracy i możliwość dokonywania zakupów, bez konieczności wyjeżdżania z miasta.

Mimo, iż prace nad drogą dojazdową do planowanej IKEI trwają i mają się dobrze, to zarząd firmy nadal nie wydał oficjalnego komunikatu w sprawie budowy marketu. Czy, wobec tego, będzie to droga donikąd, czy też poprowadzi ona do mającego mieć dwa poziomy i ok. 30 tys. metrów kwadratowych powierzchni szwedzkiego centrum, tak lubianego przez Polaków?! Pozostaje uzbroić się w cierpliwość.