Wszystko wskazuje na to, że po niedzielnym referendum, Hanna Gronkiewicz Waltz pozostanie na swoim stanowisku. Na chwilę obecną nie ma jeszcze oficjalnych wyników, ale zbierane dane cały czas potwierdzają to, że frekwencja w referendum była niewystarczająca do odwołania prezydent miasta.
„Czuję się zwyciężczynią” – powiedziała Hanna Gronkiewicz Waltz w Kontrwywiadzie RMF FM.
Przegranym okazała się Warszawska Wspólnota Samorządowa, która była organizatorem referendum. Potem, za sprawą włączenia się do walki PIS, nastąpiło zawłaszczenie referendum i w konsekwencji doprowadzenie do kolejnego politycznego starcia pomiędzy PIS a PO, które po raz ósmy z kolei zakończyło się klęską PIS.
„Dziś wyborcy dali Platformie tylko żółtą kartkę, widocznie chcą, żeby dokończyli ten mecz. (…) Warszawa nie będzie miejscem bitwy między Platformą a PiS. PiS nie jest żadną alternatywą, SLD też nie jest żadną alternatywą. Warszawą można rządzić bez partii” – powiedział wczoraj w przemówieniu Piotr Guział, burmistrz Ursynowa, inicjator odwołania Hanny Gronkiewicz Waltz.
Michał Lisiak