Straż miejska wystawiła kolejny 500-złotowy mandat za dzikie wysypiska. Funkcjonariusze straży miejskiej w Toruniu ukarali mandatem osobę, która nielegalnie wyrzucała śmieci.
Osoba ta została również obciążona kosztami uprzątnięcia odpadów i składowania ich na wysypisku śmieci. Dzikie wysypisko znajdowało się w lesie za centralnym cmentarzem komunalnym.
W ostatnich tygodniach to kolejne tego typu, zakończone wystawieniem mandatu i likwidacją nielegalnego wysypiska, działanie strażników miejskich. Latem strażnicy ukarali za dzikie wysypiska kilku sprawców, doprowadzając do usunięcia śmieci między innymi z ulic Drzymały czy Poznańskiej. – Odnalezienie osoby, która nielegalnie wyrzuca śmieci, jest trudne, ale nie niemożliwe – przyznaje Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy toruńskiej Straży Miejskiej. – Często przypomina to pracę śledczą i bywa czasochłonne, ale efekty są widoczne. Ostatnio funkcjonariusze dotarli do pracownika odpowiedzialnego za utylizację odpadów z filcu w jednej z toruńskich firm. Przyznał się do nielegalnego wywozu śmieci, ukarano go mandatem i zlikwidowano wysypisko.
O dzikich wysypiskach Straż Miejską informują często sami torunianie. Większość działań w kierunku likwidacji nielegalnych wysypisk funkcjonariusze podejmują jednak z własnej inicjatywy, każdorazowo starając się ująć sprawców i obciążyć ich kosztami wywozu nieczystości.