Chiny są największym odbiorcą miedzi na świecie (jest ona niezbędna na przykład przy produkcji elektroniki). Nic zatem dziwnego, że ceny na rynku miedzi są zależne od informacji, które określają sytuację gospodarczą Państwa Środka.
Wczoraj dobre dane o bilansie handlowym Chin spowodowały zwyżkę cen surowca. Tona miedzi na giełdzie w Londynie kosztowała 7 189 dolarów.
– Chiny wpływają w bardzo dużym stopniu na rynek miedzi. Głównie przez to, że są największym odbiorcą tego metalu na świecie. Odpowiadają za około 40 proc. całkowitego globalnego popytu na miedź, więc trudno, żeby dane makro z tej gospodarki nie wpływały na oczekiwania dotyczące popytu na miedź –powiedziała Dorota Sierakowska, analityk rynku surowców Domu Maklerskiego BOŚ – Wczoraj z kolei pojawiły się bardzo dobre dane, dotyczące importu między innymi miedzi do Chin i handlu zagranicznego, co podbiło wyraźnie notowania tego metalu
Wczoraj w Londynie inwestorzy za dobry znak wzięli informację, że import miedzi do Chin w lipcu wyniósł prawie 411 tysięcy ton, czyli o osiem procent więcej niż w czerwcu. Ze względu na różnice w cenach – opłaca się ją importować z Londynu i sprzedawać na chińskim rynku.