Są elementem, bez którego nie można dziś wyobrazić sobie Gdańska. Na ochronę zasługują nie tylko ze względu na swoiste piękno, ale i symbolikę związaną z najnowszą historią upadku komunizmu w Europie. Miasto Gdańsk prowadzi działania na rzecz ochrony gdańskich dźwigów.
Od roku 1998 roku, czyli od momentu zaprzestania na terenie Młodego Miasta produkcji statków przez Stocznię Gdańską, obszar ten stał się obiektem fascynacji miłośników postindustrialnych krajobrazów, historyków i fotografików. Znikanie dźwigów było jednym z najmocniej komentowanych procesów.
– Dźwigi, które pracują na pochylniach Młodego Miasta są jeszcze bezpieczne. Zagrożone są dźwigi wycofane z eksploatacji. Jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, czeka je również złomowanie – zaznacza Barbara Szczerbowska, koordynator działań Miasta na rzecz ochrony dźwigów stoczniowych z Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków.
Inicjatywę wypracowania skutecznej ścieżki działań ochronnych podjęła powołana przez Prezydenta Miasta Gdańska Rada Interesariuszy dla Młodego Miasta. Rada skupia właścicieli i wieczystych użytkowników gruntów, inwestorów, przedstawicieli władz Miasta Gdańska, artystów, animatorów kultury oraz szeroko rozumianych środowisk twórczych działających na terenie miasta. Główną rolą Rady jest stworzenie forum dyskusyjnego w zakresie kształtowania wizji zagospodarowania terenów Młodego Miasta ze szczególnym uwzględnieniem organizacji przestrzeni publicznej oraz efektywnego wspierania istotnych dla tego terenu przedsięwzięć.
– Właśnie w ramach działań Rady zdecydowano o stworzeniu platformy informacyjnej służącej gromadzeniu informacji o dźwigach – mówi Barbara Szczerbowska. – I tak na oficjalnej stronie internetowej miasta powstała specjalna podstrona dedykowana stoczniowym żurawiom – www.gdansk.pl/zurawie. Strona, stworzona przez Wydział Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków gdańskiego magistratu, wspierać ma działania na rzecz zachowania ikonicznych sylwet dźwigów stoczniowych poprzez dostarczenie informacji merytorycznych. Strona ma otwarty charakter i poszerzana będzie o nowe informacje i materiały graficzne.
Konieczność ochrony poprzemysłowej panoramy miasta, w tym stoczniowych dźwigów, jest szeroko akceptowana. Potwierdziły to badania społeczne i studia krajobrazowe wykonane przez Biuro Rozwoju Gdańska (wyniki dostępne są na stronie: www.gdansk.pl/zurawie). Przeprowadzone badanie wskazują na bardzo duże zainteresowanie dziedzictwem postoczniowym w Gdańsku. A świadczy o tym nie tylko duża liczba wypełnionych ankiet (9966), ale także bardzo duża zgodność opinii respondentów – 97 % respondentów opowiedziało się za zachowaniem dźwigów stoczniowych.
Na terenie Młodego Miasta pracownicy Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków zinwentaryzowali 107 dźwigów. 17 spośród nich, jak wykazało studium krajobrazowe ma najistotniejsze znaczenie dla kształtowania panoramy miasta, widoków i waterfrontów nowej dzielnicy. I to właśnie ochrona tych dźwigów jest dla miasta priorytetem. Jest to grupa dźwigów w rejonie pochylni M8-14; grupa 4 dźwigów na nabrzeżu Młodego Miasta: M3-M6 oraz grupa 3 dźwigów w rejonie południowego nabrzeża Wyspy Ostrów: M2, W27, W28. Dodatkowo za ważne dla kształtowania przestrzeni publicznych przyszłej dzielnicy uznano 3 dźwigi zlokalizowane poza nabrzeżami, z których dwa mniejsze M1, M7 oraz dźwig M15, tworzący integralną grupę widokową z budynkiem dawnej traserni z napisem: „Stocznia Gdańska”. Miasto finalizuje właśnie zakup, wyłączonego z produkcji, dźwigu M15.
– Dźwig ten znajduje się na terenie, na którym obecnie prowadzona jest działalność produkcyjna. W przyszłości, po ustaniu produkcji, możliwe będzie nadanie temu obiektowi nowej atrakcyjnej funkcji, np. punktu widokowego – wyjaśnia Barbara Szczerbowska.
Odnośnie dzisiejszych doniesień o sprzedaży dźwigów przez Stocznię Gdańsk, informujemy, że fakt ten nie oznacza, że znikną one z krajobrazu miasta. Stocznia nadal prowadzić będzie produkcję i korzystać z dźwigów w uzgodnieniu z nowym właścicielem. Miasto Gdańsk dokłada wszelkich starań, by te najważniejsze symbole nie zniknęły z panoramy Gdańska.
Redakcja PL