Historia Jarmarku świętego Dominika, liczy sobie już 750 lat. Został on powołany do życia w marcu 1263 roku, specjalną bullą papieża Aleksandra IV, który nadał Dominikanom gdańskim przywilej organizowania Jarmarku.
Jarmark ten, miał przynosić dochód gdańskim zakonnikom, którzy mieli spożytkować go, na szerzenie Ewangelii. Od tego czasu organizowany jest on w Gdańsku na początku sierpnia, kiedy w kalendarzu znajduje się dzień patrona Jarmarku.
Rys historyczny zakonu
Zakon Dominikanów został założony w 1216 roku, we Francji przez hiszpańskiego kaznodzieję Dominika Guzmana. W Gdańsku zaś, klasztor Dominikanów powstał w 1227 roku z inicjatywy świętego Jacka, który był uczniem samego mistrza świętego Dominika.
Gdy zabija dzwony
Rozpoczęcie Jarmarku, oznajmiały wszystkie dzwony w mieście, wybijając rzewne kuranty w samo południe. Początkowo Jarmark odbywał się na Placu Dominikańskim, ale gdy zaczął się rozwijać przeniósł się on w okolice Wałów Jagiellońskich i ulicy Długiej. Na Jarmarku można było nabyć kaszubską ceramikę, czeskie szkło, toruńskie pierniki, rosyjskie futra, bursztyny, no i oczywiście jak to zakładali zakonnicy z trzynastego wieku, krótkie traktaty biblijne. Na sierpniowe Jarmarki przybywało do Gdańska mniej więcej 400 statków, z najrozmaitszymi towarami. Plac Dominikański bardzo szybko przestał wystarczać, zatem zaczęły powstawać inne place targowe, takie jak Targ Drzewny, Sienny, Węglowy, Wąchany, a także Rybny.
Święto miasta
Jarmark świętego Dominika, stał się zatem ważnym świętem dla miasta, na którym pojawiała się szlachta, a niekiedy nawet sam król. Dla gdańszczan najbardziej pamiętny był jarmark z 1310 roku, kiedy to korzystając z nieobecności w mieście króla Władysława Łokietka, Krzyżacy po raz pierwszy złupili miasto, mordując część kupców i ludności, przebywających na Jarmarku.
Przez kilka wieków
Jarmark świętego Dominika, trwał w Gdańsku bez przerwy przez kilka wieków. Dopiero II wojna światowa spowodowała, że zniknął z Gdańska na 33 lata. W 1972 roku z inicjatywy Wojciecha Święcickiego, dziennikarza popularnej gdańskiej popołudniówki „Wieczoru Wybrzeża”, powrócono do dawnej tradycji. W latach siedemdziesiątych, Jarmark ten był przede wszystkim imprezą handlową, umożliwiającą zakup poszukiwanych towarów. Na specjalnych pokazach nazywanych „Żywym Żurnalem”, można było zobaczyć najnowsze, polskie kolekcje odzieżowe.
Ewa Michałowska – Walkiewicz