To ma być prawdziwa rewolucja. Ministerstwo Gospodarki zapowiada nową ulgę podatkową dla najbardziej innowacyjnych firm. Jeżeli ta propozycja przejdzie to już od przyszłego roku będzie można odliczyć od podatku wydatki poniesione na badania i rozwój.
Wicepremier i szef resortu Janusz Piechociński przyznaje, że może być trudno przekonać do tego Ministerstwo Finansów.
– Proponujemy ulgę innowacyjną. Byłyby to odpisy w podatkach CIT i PIT. Takie rozwiązania są w niektórych krajach europejskich i tam się sprawdziły – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Janusz Piechociński. – My chcemy dać nowy impuls. W ostatnich latach z funduszy publicznych, nie tylko europejskich, ale i krajowych, wprawdzie znacząco zwiększyliśmy nakłady na to, co się nazywa badania i rozwój, ale najczęściej są to sale wykładowe, laboratoria i sprzęt.
Propozycja nowej ulgi zakłada, że firma prowadząca prace badawczo-rozwojowe może skorzystać z preferencji podatkowych (przy rozliczaniu podatku dochodowego od osób fizycznych – PIT lub osób prawnych – CIT).
– Myślę, że to rozwiązanie znajdzie szersze poparcie społeczne, ponad partyjnymi podziałami. Dzisiaj jesteśmy to winni polskiej przedsiębiorczości, bo wygasają te proste przewagi konkurencyjne sprzed kilku lat, oparte o niższe ceny kapitału ludzkiego, niższe ceny energii, niższe podatki czy opłaty lokalne – wyjaśnia szef resortu gospodarki.
Ministerstwo Gospodarki, w którym powstał projekt, chce, by ulga obowiązywała od początku 2014 roku. Jest to część Programu Rozwoju Przedsiębiorstw do 2020 roku, który wpisuje się w nowy budżet Unii Europejskiej. Dzięki nowej uldze zwiększyć się ma innowacyjność polskich firm.
– Chcielibyśmy, aby na styku poprzedniej i nowej perspektywy finansowania unijnego odwrócić proporcje. Aby były to wspólne wystąpienia przedsiębiorczości polskiej oraz nauki, które bardzo szybko, w odstępie kilku albo kilkunastu miesięcy pojawią się w realnej produkcji jako zaimplementowane wynalazki czy rozwiązania techniczne – zapowiada Janusz Piechociński w czasie targów CeBIT w Hanowerze, których Polska jest partnerem strategicznym, a Ministerstwo Gospodarki i Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości współorganizatorami.
Projekt znajduje się obecnie na etapie konsultacji międzyresortowych. Jeżeli poszczególne ministerstwa nie będą zgłaszały większych wątpliwości, to powinien on w drugiej połowie roku przejść całą ścieżkę legislacyjną i wejść w życie wraz z 2014 rokiem. Minister gospodarki obawia się jednak, że zastrzeżenia mogą pojawić się w Ministerstwie Finansów. Nowa ulga wiązałaby się bowiem z uszczupleniem wpływów do budżetu państwa.
– Zapewne będzie to pole sporu z tymi, którzy w rządzie pilnują dochodów budżetowych. Ale w ramach równowagi gospodarczej nie wolno tylko oszczędzać, trzeba też inwestować. Inwestowanie w rozwój i praktyczne wdrażanie na co dzień innowacyjności w usługach i przemyśle jest jedyną szansą odbudowania większej niż dotąd konkurencyjności polskiej gospodarki – podkreśla wicepremier.
Dziś firmy, które decydują się na inwestowanie w badania, by zwiększyć jakość swoich produktów, mogą zaliczyć poniesione wydatki do kosztów uzyskania przychodu, ale nie mogą skorzystać z ulg za tworzenie innowacyjnych produktów.
Dla ZielonyDziennik.pl, Newseria