Obecnie w ramówce telewizji coraz częściej można spotkać różnego rodzaju seriale. Popularne są te o tematyce kryminalistycznej oraz medycznej. Największą oglądalnością cieszą się jednak te traktujące o trudach życia codziennego.
Wielu ludzi znajduje na ekranie inspirację do działania oraz wzorce postępowania.
Warto w takim razie rozważyć czy seriale faktycznie przekazują prawdę o życiu. Problemy poruszane na ekranie są bez wątpienia wzorowane na codziennych trudnościach, jakim ludzie muszą stawić czoła. Jednak ich wyraźne przejaskrawienie nierzadko prowadzi do wyolbrzymienia własnych – realnych problemów.
Z drugiej strony nasze sprawy mogą kazać się błahe w stosunku do tych z telewizji, co poprawia nam humor. Problem napotykamy, gdy fabuła serialu dotyczy spraw prawnych lub medycznych. Mowa jest tam o przepisach oraz drodze postępowania, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Wyraźnym przykładem błędów z seriali jest używanie wyrażenia „kuratorium sądowe” na określenie zespołu kuratorów sądowych, jak również przypisywanie kuratorom oraz policji nieskończonej mocy decyzyjnej, której realnie nie mają. Prowadzi to do pogorszenia w społeczeństwie opinii o tych zawodach i ludziach je wykonujących.
Z seriali medycznych znane są przypadki autodiagnozy postawionej na podstawie historii chorób z ekranu oraz związane z tym próby leczenia się na własną rękę. Skutkiem takiego postępowania są prawdziwe problemy zdrowotne. Jeżeli jednak seriale traktujemy jako formę rozrywki i oglądamy je z pełną świadomością, że są tylko wymysłem, mogą one dać nam wiele przyjemności.
Treści w nich zawarte zwykle nie są trudne i nie wymagają głębszego zastanowienia. Poza tym zazwyczaj z końcem odcinka następuje rozwiązanie ważnych i nurtujących kwestii co pozwala spokojnie przejść do innych czynności i nie przejmować się przedstawionymi w programie problemami.
To czy odbiorca uważa seriale za wartościowe, czy pozbawione sensu pozostaje w jego gestii. Ja jednak polecałbym wyłączenie telewizorów i spędzenie tego czasu na spacerze lub przy lekturze dobrej książki. Podkreślam też, że seriale choćby najbardziej realne, nie powinny stanowić źródła informacji – one nie muszą zawierać prawdy.
M.Rainka
