Na samym początku niniejszego artykułu chcieliśmy zaznaczyć, że nie jest on adresowany do… żonatych mężczyzn. Bo po co się frustrować. A wierzcie nam – jest czym!
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Manchesterze Robina Bakera i Marka Ballisa mężatki bezapelacyjnie są lepszymi kochankami niż kobiety nie posiadające partnera. Poza tym, jak dowiedli naukowcy, mężatki są dla mężczyzn o wiele bardziej apetycznym kąskiem i materiałem na kochanki niż panie, które nie mają na swoich rękach obrączki.
Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest kilka, głęboko osadzonych w tradycji. Na taki stan rzeczy wpływa zarówno natura jak i sfera psychologiczna.
Po pierwsze: potomstwo Zacznijmy od tej kwestii najbardziej drażliwej, a jednocześnie głęboko osadzonej w męskiej podświadomości. Facet, świadomie czy też nie za wszelką cenę pragnie przekazać swoje geny.
Co ważne, mężatka mu to umożliwi! Baker i Ballis udowodnili (nie po raz pierwszy zresztą), że kobieta najchętniej uprawia seks ze swoim kochankiem podczas swoich dni płodnych. “Nawet przy założeniu, że niewierna kobieta ma dwa razy więcej stosunków płciowych z mężem niż z kochankiem, prawdopodobieństwo zajścia w ciąże z kochankiem jest zawsze większe” – piszą w swoim uzasadnieniu. Co ważne, dzieci które są wynikiem takiego seksu zostaną prawdopodobnie uznane za swoje przez zdradzonego męża za jego własne, co spraw, że kochanek przekaże dalej swoje geny i nie poniesie za to żadnych konsekwencji.
Nie będzie narażony na to, że zostanie zmuszony ożenić się z matką swojego dziecka, a nawet nie będzie musiał płacić alimentów. Dlaczego? Jest niemal pewne, że mężatka za wszelką cenę będzie chciała ukryć dowód zdrady.
Po drugie: kobieta doświadczona smakuje lepiej Nieważne czy jej doświadczenia są bogate w eksperymenty, czy też raczej w dotychczasowym pożyciu seksualnym wiało nudą. W obu przypadkach kochanek na tym skorzysta. W pierwszym doświadczona żonka będzie mogła podzielić się tym czego się nauczyła w swoim bujnym życiu, w drugim wariancie, możecie być pewni, że będzie już do tego stopnia znudzona swoim seksem, że zgodzi się na każde eksperymenty.
Po trzecie: Sam seks, żadnych zobowiązań Mimo, że świat pędzi do przodu i zmieniają się gusta, pewne prawidłowości pozostają bez zmian. Większość kobiet, które nie pozostają w stałym związku uważa seks za coś, po czym powinna nastąpić pewna formalizacja związku (one idąc z Tobą do lóżka nie rzadko myślą o ślubie!) Mężczyźni mają zgoła inne podejście do kwestii seksu jako etapu na dalszej drodze do szczęścia w związku. I w tym punkcie również doskonale dogadacie się z mężatką. Wiążąc się z Wami, będzie myślała tylko o jednym ? o seksie. Nie będzie od Was oczekiwać żadnych deklaracji i zobowiązań. Ona ma już ułożone wygodne życie i nie zamierza w nim nic zmieniać.
Po czwarte: Wierzysz w jego gust Może wyda Wam się to trochę dziwne, ale sam fakt, że wasza kochanka pozostaje w związku małżeńskim, działa na jej korzyść. Jeżeli jakiś facet zdecydował się na małżeństwo z nią, to możecie być pewni, że nie trafiliście na jakąś desperatkę, która w Waszych ramionach będzie leczyła swoje kompleksy, ale na kobietę którą już jakiś mężczyzna docenił. Jest jeszcze jeden powód, dla którego mężatka jest lepszą kochanką od kobiety niezamężnej: mówcie co chcecie, ale ukrywanie sprawy przed mężem (szczególnie kiedy jest zazdrosny) dodaje pikanterii.