Władze Warszawy korzystają z usług zewnętrznych kancelarii prawnych. Pytane o regulacje finansowe odmawiają. Organy innych miast nie mają problemu z ujawnianiem tego rodzaju danych.
Środki przeznaczone na pokrycie kosztów współpracy z 32 kancelariami prawnymi w ubiegłym roku wyniosły ponad 2 miliony złotych. Oprócz tego, ratusz zatrudnia również prawie 200 stałych prawników. Zlecenia publiczne otrzymywały renomowane kancelarie m.in. Zakrzewski, Domański czy Palinka, które reprezentowały miasto w sądach. Koszta związane z doradzaniem czy analizowaniem określonych spraw pozostają tajemnicą.
Informacje o wydatkach ratusz próbują uzyskać radni SLD i PiS-u, którym odmówiono, ze względu na brak uzasadnienia interesu społecznego. Zaś argument przemawiający za jawnością finansów publicznych okazał się niewystarczający. Radni podjęli próbę skierowania sprawy do komisji rewizyjnej Rady Warszawy, co zostało zablokowane przez PO. Interwencję podjęła również Fundacja im. Stefana Batorego, która skrytykowała postępowanie instytucji. Według władz, ratusz działa zgodnie z prawem.
Problemu z jawnością danych nie mają inne miasta w Polsce, głównie ze względu na ich liczbę- mniejszą niż w Warszawie.