Jeśli komuś jest już za gorąco, to powinien wiedzieć, że prawdziwy upał dopiero nadejdzie. Przez kolejne 4 dni termometry będą pokazywać ponad 30 stopni.
Trzeba jednak uważać na burze, które mogą być gwałtowne i silne.
Jak informuje IMGW, Europa wschodnia pozostanie pod wpływem wyżu, którego centrum znajduje się nad północną Białorusią. W zasięgu wyżu znad Atlantyku jest jeszcze zachodnia część kontynentu.
Nad pozostałą częścią Europy pogodę kształtują niże z układami frontów atmosferycznych. Polska pozostanie w zasięgu wspomnianego wyżu znad Białorusi, ale od zachodu stopniowo zbliżać się będzie zatoka niżowa z układem frontów atmosferycznych, związana z niżem z ośrodkiem na zachód od Irlandii.
Powoli napływać będzie bardzo ciepła masa powietrza.
PAP