Wiele miast już dawno temu wpadło na pomysł, by usprawnić komunikację miejską przez rozbudowę tras i ścieżek rowerowych, teraz kolej na Warszawę.
Rower doskonale sprawdza się na krótkich dystansach, szczególnie na zakorkowanych ulicach stolicy. Bicykl jest nie tylko ekonomiczny ale i zdrowy, codzienna przejażdżka dodaje kondycji i wigoru.
Istnieje jednak kilka warunków, które muszą być spełnione, aby system komunikacji rowerowej w mieście funkcjonował sprawnie. Po pierwsze musi istnieć gęsta sieć z wieloma stacjami rowerowymi, czyli miejscami, gdzie można rower wypożyczyć. Po drugie samo wypożyczenie musi być tanie, nikt nie będzie jeździł po ulicach rowerem jeśli ten sposób transportu okaże się droższy niż np. komunikacja miejska.
W Warszawie wypożyczalnie są już prawie gotowe. W magazynach na Młocinach znajdują się rowery sprowadzone z Niemiec, które od 1 sierpnia będzie można wypożyczyć na Ursynowie, w Śródmieściu i Bielanach. Do stolicy z Niemiec dotarło około 1000 tys. rowerów.
Na początku sierpnia zostanie uruchomionych 57 stacji, staną na nich stojaki i terminale do wypożyczalnia sprzętu. W marcu system ma się powiększyć o kolejne kilkadziesiąt stacji, ulokowanych głównie na śródmieściu Południowym, Ochocie i Pradze.
Dziś by skorzystać z miejskich rowerów trzeba się zarejestrować na stronie Veturilo.waw.pl, wpisać swoje dane i dokonać opłaty inicjacyjnej- 10 zł. Dla miłośników rowerów dobra wiadomość, wypożyczenie dwóch kółek na 20 minut będzie darmowe.
Agnieszka Przedpełska
