Za 2011 r. nasze roczne średnie wynagrodzenie wyniosło 13,8 tys. dol. W zestawieniu OECD, obejmującym 29 z 34 krajów członkowskich, zajmujemy, niestety ostatnie miejsce – informuje "Rzeczpospolita".
Zarabiamy mniej niż Węgrzy (14,2 tys.) i Estończycy (15 tys.), a z najbogatszymi trudno się nam porównywać – Szwajcarzy zarabiają niemal 7 razy więcej (93,2 tys.), a Norwedzy – 6 (81,5 tys.).
W zestawieniu brakuje takich krajów OECD, jak np. Meksyk i Turcja, gdzie zarabia się mniej – wskazuje główny ekonomista PwC Witold Orłowski.
A Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, zwraca uwagę, że inaczej wypadniemy uwzględniając parytet siły nabywczej, bo poziom polskich cen jest wciąż stosunkowo niski.
Wtedy wyprzedzamy Węgry, Estonię, Słowację i Czechy.
Źródło informacji: PAP
Mimo tak niskich zarobków nasze rodzime przedsiębiorstwa i tak są mało konkurencyjne na światowych rynkach.Nieudolność zarządzania ,przestarzałe technologie oraz wszechobecna korupcja,powoduje,że mimo głodowych zarobków pracowników polskie firmy nie mogą konkurować na rynku.
Przestarzała technologia, niestaranność – niska jakość produktów i wiele innych aspektów.