Sprzedawcy energii nie będą już musieli uzgadniać z państwem cen prądu dla ok. 15 mln gospodarstw domowych. Do uwolnienia rynku może dojść 1 stycznia 2013 r. W krótkim czasie opłaty poszybują nawet o 40 proc. zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Ile nas to może uderzyć po kieszeni? "DGP" podaje, że już 20-procentowa podwyżka oznaczałaby dla rodziny płacącej rocznie za energię 1,5-2 tys. zł konieczność wydania dodatkowo 150-200 zł, bo cena kupowanej energii stanowi połowę wartości faktury.
Źródło informacji: PAP