Kochanie… ja poprowadzę!

0
1437
views

Dlaczego samce bronią się wszelkimi sposobami, aby nie oddać kierownicy (ani pilota od TV) swojej kobiecie?

Mężczyźni piszą ze kobiety są dziwne i nie sposób jest je zrozumieć, dokładnie to samo myślą o mężczyznach kobiety.
Często dwie strony żyjące ze sobą, na co dzień, tworzące wspólną, najmniejszą jednostkę społeczną – rodzinę – nie są w stanie w pewnych kwestiach dojść do porozumienia. Zazwyczaj kwestie te to błahostki, choć w skali społeczeństwa to znacznie zwiększa swój rozmiar i znaczenie. Wiele problemów tworzą utarte przed laty stereotypy. W poprzednich epokach, czy nawet niedalekiej przeszłości (nasze babcie, prababcie) rola kobiety w społeczeństwie przedstawiała się zupełnie inaczej niż ma to miejsce w dzisiejszych czasach. Dawniej mąż, ojciec i głowa rodziny podejmowała wszelkie decyzje, sprawował niejako władzę nad resztą domowników. Z chwilą wejścia na polski rynek Fiatów 125 i 126p popularnie zwanych dużymi i małymi Fiatami, rozpoczął się w Polsce proces zmotoryzowania polskich rodzin. Wiele bardziej rozwiniętych krajach europejskich w znacznej części rodziny posiadały już własne środki lokomocji, na które nasz kraj musiał jeszcze chwile poczekać.
Z chwilą, gdy standardowa polska rodzina zakupiła sobie swoje własne auto a mężczyźni zaczęli robić prawa jazdy zaczęły ucierać się pierwsze stereotypy. Jedne mówiły o tym, iż tylko tzw "babo-chłopy" jeździły autami, inne że te maszyny nie są do opanowania przez kobiety. Te jednak nie rezygnowały! Wielu mężczyznom zarówno wtedy jak i dziś wydaje się że, widok kobiety za kierownicą jadącej z całą rodziną i mężem jako pasażerem na urlop jest dziwny, w skrajnych przypadkach starsi ludzie komentują nawet to jako "zaburzenie porządku społecznego".
Kobiety nie zgadzając się na krążenie takich stereotypów postanowiły działać na rzeczy ich zmiany. Stopniowo zwiększały swoją niezależność, z której ostatecznie ukształtował się nurt dzisiejszych feministek.
Temat porusza problem prowadzenia auta. Mężczyźni (szczególnie samce alfa) chcą nad wszystkim i wszystkimi dominować. Zdecydowanie wolą, gdy oni mają kontrolę nad sytuacją (drogową, telewizyjną czy związkową). Wielokrotne odmowy ze strony partnerów, często bulwersują kobiety. Mają one uprawnienia do prowadzenia aut, potrafią to robić, często maja swoje (drugie w rodzinie) auto a mimo wszystko, gdy przychodzi dzień wyjazdu rodzinnego często dochodzi do spięć.
Powody kobiet, dla których chcą one prowadzić to między innymi bezpieczniejsza jazda (opiekuńcza natura pragnie jedynie bezpieczeństwa rodziny), mniejsza chęć rywalizacji z innymi kierowcami, przez co jazda pozbawiona jest popisywania się i pustego lansu, który w wielu przypadkach doprowadził do kolizji lub poważniejszych zdarzeń drogowych. Kolejnym dość ważnym powodem dla nas jest możliwość pokazania się Wam – swoim mężczyznom – z jak najlepszej strony. Wielu mężczyzn zapewne zgodzi się ze słowami, iż – kobieta za kierownicą jest dla mężczyzny bardzo podniecająca.
Mimo takiej reakcji na widok swojej kobiety za kierownicą jego auta do wielu mężczyzn nie są w stanie trafić żadne argumenty. Chcą prowadzić, popisywać się na drodze. Dla wielu powodem do nie oddawania kierownicy jest również miłość – lecz nie do kobiety, a auta.
Są wypadki, w których my kobiety gdybyśmy również tak kochały nową zdobycz nie pozwoliłybyśmy jej poprowadzić.
Są takie auta, które wzbudzają emocje, żądzę, pragnienia i pożądanie. Jeśli nas mężczyzna przez wiele lat oszczędzał, zbierał i wreszcie doczekał się spełnienia marzeń pozwólmy się im cieszyć się nim.
Pomyśl! Ciebie kocha, chciałabyś, aby dzielił się Tobą z innymi mężczyznami? A Ty podzieliłabyś się swoim mężczyzną z innymi kobietami? Na pewno nie! Dlaczego więc ma dzielić swoją pasję i miłość z innymi osobami. Zawsze będziesz dla niego najważniejsza, ale poza związkiem liczy się również hobby.
Wiele jest również kobiet, zapalonych fanek motoryzacji, które tak jak opisywane tu przypadki nie pozwolą nigdy usiąść za kierownicą ich auta.
…bo to miłość jest, silniejsze jest niż wszystko!
Podsumowując: Jeśli Wasz partner nie daje Wam prowadzić auta ze względu na chęć dominacji i osobistej kontroli – negocjujcie i nie dawajcie za wygraną. Jeśli się nie zgodzi powiedzcie ze od tej pory obiad jest dla Was i dzieci (jeśli wg niego to Twoja domena). Natomiast, jeśli auto to miłość pozwól mu rozwijać swoją pasję i realizować się w niej w pełni, bez tego nie będzie szczęśliwy – a w miłości o partnerstwo i szczęście bliskiej nam osoby przecież chodzi.

Aneta Grzegrzółka