Zielony Dziennik

TUZ w segmencie crossover

Kompaktowe crossovery to w miastach coraz częściej spotykane samochody. Dlatego Subaru nie pozostaje w tyle za innymi producentami aut. Japońska marka stworzyła własny model – Subaru XV.

Niedawno miałem przyjemność testować nową XV-kę. Na odcinku 150 km dawaliśmy niezły wycisk. Mimo to wszystkie wersje testowanych XV spisały się znakomicie.
Nowe XV należ do grupy małych suwów, czyli crossoverów. Jej głównymi konkurentami są Audi Q3 i BMW X1. – Do tej pory nasze samochody miały dość konserwatywny design. Ten samochód to coś nowego w naszej linii modelowej. Przykładem niech będzie kolor marketingowy – wyrazisty pomarańcz, dzięki czemu dziennikarze nazwali ten model mechaniczną pomarańczą – mówi Marcin Solarz Subaru Import Polska.

Subaru XV występuje w trzech wersjach silnikowych. 1.6.l i 2.0.l benzyna oraz 2.0.l diesel. Sercem subaru jest silnik w układzie Boxer. Tym razem to trzecia generacja tego silnika. Ma nieco poprawione osiągi i zmniejszoną emisję spalin. W silnikach benzynowych zastosowano system auto-stop-start, który wyłącza silnik w momentach kiedy jego praca jest niekonieczna np. na czerwonym świetle, w korku itp. Po naciśnięciu pedału gazu w ułamkach sekund silnik uruchamia się ponownie. To rozwiązanie znacznie wpływa na zmniejszenie zużycia paliwa. Samochód ma napęd 4×4, a bazą podłogową jest podniesione do 22cm podwozie Subaru Imprezy.

Japończycy postawili również na bezpieczeństwo. Pięć gwiazdek uzyskanych w testach Euro NCAP to najwyższy rezultat jaki może osiągnąć samochód.
Zniechęcić do Subaru XV może jednak cena. Najtańsza wersja japońskiego crossovera kosztuje 97 200 zł, najdroższa – Exclusive z dwulitrowym dieslem – 148 905 zł.

 

ToDuk