Zorganizowany w sobotę Marsz Równości był częścią drugiego już tzw. Maratonu Równości – tygodniowej kampanii na rzecz osób nieheteroseksualnych.
Twórcą Maratonu jest Kampania Przeciw Homofobii i Fabryka Równości, a przyłączyły się do niej także Amnesty International oraz Lambda Warszawa.
Hasło przewodnie festiwalu, a co za tym idzie i marszu brzmi – „Łódź równa się”. Kampania porusza najważniejsze kwestie dotyczące osób nieheteroseksualnych, m. in. problem legalizacji związków partnerskich.
Marsz Równości rozpoczął się o godz. 14-tej na Rynku Staromiejskim. Przeszedł ulicami Wolborską, Franciszkańską, Kilińskiego, Pomorską do ronda Solidarności. Około 100 osób w rytmie muzyki chciało zwrócić uwagę na sytuację mniejszości seksualnych w naszym kraju, na panującą dyskryminację i brak tolerancji.
Policja i Straż Miejska pilnowała porządku na trasie przemarszu i próbowała zapobiec konfrontacji z organizowanym przez Młodzież Wszechpolską Marszem Normalności. Niestety, miały miejsce nieprzyjemne incydenty. W stronę uczestników Marszu Równości poleciały jajka i petardy. Zatrzymano sprawców zajścia. Znieważony został także poseł Robert Biedroń – uczestnik Marszu Równości.
Ena